Manchester City - Real Madryt: Wielkie starcia piłkarzy

AFP
AFP

Cristiano Ronaldo przeciwko Pablo Zabalecie, Sergio Aguero vs Sergio Ramosowi czy David Silva kontra Luka Modrić. We wtorkowy wieczór w meczu Manchesteru City z Realem Madryt dojdzie do wielu wspaniałych indywidualnych pojedynków.

Cristiano Ronaldo - Pablo Zabaleta

Można rzec - zatrzymasz Ronaldo, zatrzymasz Real Madryt. Królewscy to nie zespół jednego zawodnika, ale bez dwóch zdań Portugalczyk to wielka wartość Realu i żaden inny piłkarz nie daje tyle, co Ronaldo. Z powodu kontuzji Portugalczyk opuścił ostatnie ligowe spotkanie - pierwszy raz od dwóch lat zdarzyła mu się taka sytuacja, a dobrze wiemy, jakie pokłady motywacji drzemią w Ronaldo. Za wszelką cenę będzie chciał pokazać się z jak najlepszej strony. Z Manchesterem City i Pablo Zabaletą już rywalizował. W ostatnim sezonie w barwach Manchesteru United grając na Etihad Stadium dostał czerwoną kartkę. Wówczas grał przeciwko Zabalecie, ale gola nie strzelił. Kilka miesięcy później już na Old Trafford pokonał Shay'a Givena. Mecz sprzed siedmiu lat pamiętają również Vincent Kompany (grał pełne 90 minut), Joe Hart (był rezerwowym) oraz wspomniany Zabaleta. Argentyńczyk w ostatnich tygodniach zanotował zwyżkę formy i regularnie pojawia się w wyjściowym składzie The Citizens.

Na kolejnej karcie przeczytasz o pojedynku Davida Silvy z Luką Modriciem.
[nextpage]

David Silva - Luka Modrić

Obaj także znają się z boisk Premier League, gdzie Luka Modrić występował w latach 2008-2012. Łącznie ośmiokrotnie mierzył się z The Citizens i cztery z tych spotkań wygrał, a trzy przegrał. Zaliczył też jedną asystę. Modrić w Realu ma jednak już inne zadania niż w Tottenhamie Hotspur. Tam był rozgrywający pełną parą, w Realu ma więcej zadań defensywnych. Dlatego we wtorkowy wieczór przyjdzie mu zatrzymać Davida Silvę. Hiszpan obecny sezon ma przeciętny - zaledwie cztery gole i 12 asyst nie robią wrażenia. Jednak to piłkarz bardzo nieobliczalny i bardzo ważny dla Manchesteru City. Sporo od niego zależy - to on reguluje tempo rozgrywania akcji. Modrić będzie miał sporo pracy przy Hiszpanie.

Na kolejnej karcie przeczytasz o rywalizacji Benzemy z Kompany'm.
[nextpage]

Vincent Kompany - Karim Benzema

Kompany jest trapiony kontuzjami w tym sezonie i po raz pierwszy od wielu lat może nie zagrać nawet 25 meczów w jednym roku. Teraz Belg jest zdrowy, chociaż kibice drżeli oto czy wykuruje się na pojedynek z Realem. To on kieruje defensywą, daje jej spokój i stabilizację. Dla Benzemy to zła wiadomość, ponieważ Kompany nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Jednak Francuz to również nie byle jaki napastnik i zdobył w tym sezonie 27 goli w 32 meczach. Potrafi radzić sobie w meczach o najwyższą stawkę i Kompany będzie musiał mieć się na baczności.

Na następnej karcie przeczytasz o rywalizacji Aguero z Ramosem.
[nextpage]

Sergio Ramos - Sergio Aguero

Ramos to największy twardziel w Realu Madryt. Aguero jednak przywykł do agresywnej gry w Premier League i nie jest ona mu straszna. Ponadto w 2016 roku jest w bardzo dobrej formie i strzela mnóstwo bramek. Przeciętnie radzi sobie jednak w Lidze Mistrzów, gdzie w siedmiu spotkaniach nie zdobył ani jednego gola. W rywalizacji z Paris Saint Germain nie wykorzystał rzutu karnego, ale mimo to Ramos nie powinien spuszczać Aguero z oka. Argentyńczyk przez 80 minut może być niewidoczny, żeby jedną akcją rozstrzygnąć losy spotkania.

Na następnej karcie przeczytasz o rywalizacji de Bruyne z Bale'em.
[nextpage]

Kevin De Bruyne - Gareth Bale

Wszystko wskazuje na to, że De Bruyne będzie biegł po lewej stronie pomocy, a za rywala będzie miał Bale'a. Obaj nie wymigują się od pracy w defensywie, ale to przede wszystkim świetni zawodnicy w ofensywie. Obaj też kosztowali krocie swoje kluby - Bale 85 milionów funtów, a Belg 55 milionów. De Bruyne przez dwa miesiące leczył kontuzję i mało kto spodziewał się, że wróci w tak kapitalnej dyspozycji. To on był gwiazdą w pojedynkach z PSG i obu meczach strzelał gole. Z kolei statystyki Bale'a są bardzo dobre: 26 meczów i 18 goli oraz 13 asyst. Belg oraz Walijczyk będą musieli wracać się do defensywy, aby tutaj zatrzymywać swojego rywala.

Źródło artykułu: