Spotkanie Polski z Walią nie było emocjonującym widowiskiem. Zawodnicy obu zespołów wyjątkowo unikali bezpośrednich starć, a przy tym stworzyli mało dogodnych sytuacji bramkowych.
- W pewnym sensie ten mecz był faktycznie bardzo delikatny - powiedział kapitan biało-czerwonych, Michał Żewłakow. - Z tego meczu należy wyciągnąć jeden wniosek. Z takimi przeciwnikami nie ma co grać na siłę, nie ma co dostosowywać się do ich stylu. Należy grać swoje, piłką, bo to nasz styl. Potrafimy grać kombinacyjnie i należy podążać tym tropem.
Jedyny gol w tym spotkaniu padł w 80. minucie po strzale Rogera Gurerreiro.
- Cieszy gol, strzał Rogera był naprawdę zjawiskowy - ocenił uderzenie kolegi, defensor naszej kadry.