W obliczu obowiązującego w Ekstraklasie limitu obcokrajowców spoza Unii Europejskiej - od sezonu 2015/16 na boisku może przebywać maksymalnie trzech takich piłkarzy w drużynie - sztab szkoleniowy musiał się mocno natrudzić, aby zgodnie z obowiązującymi przepisami zestawić skład.
Otrzymanie przez Nabila Aankoura francuskiego obywatelstwa poprawiło sytuację Korony w tej kwestii. - Zgłosiliśmy już Nabila do systemu, czekamy na potwierdzenie - powiedział Marcin Brosz. Przy Ściegiennego mają nadzieję, że już w meczu z Termalicą 22-latek będzie traktowany jako gracz z UE. - Dopóki jednak nie mamy potwierdzenia, to nie możemy korzystać z niego jako zawodnika, który ma już paszport. Teoretycznie go posiada, ale Ekstraklasa i PZPN muszą to potwierdzić.
Trener złocisto-krwistych od dłuższego czasu czekał na to, aż Aankour otrzyma paszport, ponieważ zyskał dzięki temu możliwość skorzystania z zawodników, którzy do tej pory m.in. ze względów proceduralnych nie mogli liczyć na regularne występy. Mowa tutaj chociażby o Vanji Markoviciu.
- Bierzemy różne opcje pod uwagę, pamiętajmy jednak, że Vanja Marković wrócił po bardzo ciężkim urazie. Mimo to od pewnego czasu jest w bardzo dobrej dyspozycji i daje nam alternatywę w środkowej strefie boiska - stwierdził Brosz.
Obecnie w kadrze Korony znajduje się pięciu piłkarzy spoza UE, są to: Elhadji Pape Diaw (Senegal), Vlastimir Jovanović (Bośnia i Hercegowina), Vanja Marković (Serbia), Siergiej Pilipczuk (Ukraina) oraz Dmitrij Wierchowcow (Białoruś).