Świetna murawa w Lubinie: "Praca trwała już od 4 rano"

PAP / Maciej Kulczyński
PAP / Maciej Kulczyński

1 marca z powodu złego stanu boiska odwołano dwa mecze Ekstraklasy i przełożono je na inny termin. Spotkanie w Lubinie odbyło się natomiast bez żadnych problemów, a murawa była przygotowana w sposób idealny.

We wtorek nie odbyły się mecze w Kielcach i Gliwicach. Nic nie stanęło natomiast na przeszkodzie, aby o ligowe punkty powalczyli zawodnicy KGHM Zagłębia Lubin i Lechii Gdańsk.

Chociaż dookoła stadionu zalegała kilkunasto centymetrowa pokrywa śniegu, to murawa na samym obiekcie była zielona, równa i bez żadnych dziur. Po spotkaniu chwalili ją sobie piłkarze obu drużyn. Prace nad nią trwały od wczesnych godzin porannych.

- Chciałem pogratulować naszym greenkeeperom i klubowi za świetne przygotowanie płyty boiska. Myślę, że jest to ewenement i możemy tu na staże gościć greenkeeperów z innych rejonów Polski. Praca do tego meczu trwała już od 4 rano. Mimo że na zewnątrz jest 20 centymetrów śniegu, to boisko było wyśmienite, co sprzyjało też i Lechii, która bardzo dobrze grała w piłkę - skomentował Piotr Stokowiec, trener Zagłębia.

KGHM Zagłębie Lubin Lechię Gdańsk pokonało 1:0. Jedynego gola w tym spotkaniu strzelił w 49. minucie Filip Starzyński.

Zobacz wideo: "Paranoja", "brak powagi", "krzywda" - ostre komentarze po zwolnieniu Pawłowskiego

Źródło artykułu: