Bastian Schweinsteiger po przeciętnym początku w Manchesterze United doznał kontuzji na początku stycznia i wciąż nie wrócił do gry. - Jestem na dobrej drodze. Myślę, że w marcu wznowię treningi i wkrótce później ponownie zacznę występować - zapowiadał niedawno na łamach "Bilda".
- Nie ma żadnego ryzyka, że nie będę mógł wziąć udziału w Euro 2016 - dodał "Schweini". Pytanie tylko, czy 31-latek przyda się we Francji Joachimowi Loewowi. Kiedy jeszcze był zdrowy, nie grał tak, jak oczekiwaliby tego fani Czerwonych Diabłów. - Nie miał udanego startu i obecnie nie jest wystarczająco dobry. Wydaje się też, że styl gry United mu nie pasuje - analizował Gary Lineker.
- W grudniu powiedziałem mu, że liczę na jego lepszą grę. Był zawiedziony, ale sądzę, że mogłem wyrazić swoje rozczarowanie. Szkoda, że doznał kontuzji, bo zbliżał się właśnie do poziomu, który prezentował w Bayernie. Mam nadzieję, iż wróci do optymalnej formy - tłumaczył Louis van Gaal.
Wydaje się mało prawdopodobne, by zdrowy Schweinsteiger jako kapitan reprezentacji Niemiec nie otrzymał powołania na Euro 2016. Jednak już to, czy będzie grał w podstawowym składzie, jest mocno wątpliwe. Dobry okres ma ostatnio Ilkay Gundogan, solidnie spisuje się Sami Khedira, a Toni Kroos należy do ulubieńców Loewa. Ta trójka ma obecnie lepsze notowania od "Schweiniego" i większe szanse na zajęcie dwóch miejsc w drugiej linii DFB-Team (w ustawieniu 4-2-3-1).
- Podczas wielkich imprez piłkarze grający zespołowo, którzy potrafią prowadzić zespół i pociągnąć go do walki, są potrzebni. Takim graczem jest właśnie Bastian i myślę, że na Euro znów będzie liderem drużyny - przyznał niedawno były kapitan Philipp Lahm. Schweinsteiger musi jednak wrócić do odpowiednio wysokiej formy sportowej, by "Jogi" zdecydował się wykorzystać jego umiejętności przywódcze.
Zobacz wideo: "Paranoja", "brak powagi", "krzywda" - ostre komentarze po zwolnieniu Pawłowskiego