- Czy mam pretensje do bramkarza za puszczone gole? Nie jestem w stanie zrozumieć, jak mogliśmy stracić takie bramki. Mieliśmy przewagę liczebną w polu karnym i popełniliśmy nie błędy, tylko "wielbłądy". Nie chce oceniać piłkarzy indywidualnie. Zrobimy bardzo szczegółową analizę tego meczu. Na pewno strzał, który obronił Mariusz, a po którym nastąpiła dobitka i stracona bramka, nie byłby celny. Piłka leciała pół metra obok słupka - mówił po meczu z Jagiellonia Białystok Romuald Szukiełowicz.
Tego spotkania miło nie będzie wspominał Mariusz Pawełek, który nie uchronił Śląska przed porażką. Pomimo tego wrocławianie nie szukają zawodnika na tę pozycję. - Nie szukamy bramkarza na już. Mamy trzech zawodników na tej pozycji i nie musimy się o nic martwić. Wiadomo, że każdy ma słabszy dzień, ale to nie powód, by sprowadzać nowego golkipera - mówi trener zielono-biało-czerwonych cytowany przez slaskwroclaw.pl.
- Nie będę naciskał, by pozyskać bramkarza. Mamy Mariusza Pawełka, a w razie czego w obwodzie jest młody Mateusz Abramowicz, który musi dostawać szanse na grę. Dodatkowo za około trzy tygodnie do treningów wróci Jakub Wrąbel (kontuzja stopy), więc nie potrzebujemy tutaj dodatkowych wzmocnień - dodaje.
Najbliższy mecz Śląsk rozegra w piątek. Jego rywalem będzie Górnik Zabrze.
Zobacz wideo: Severin Freund: Lewandowski jest najlepszym napastnikiem na świecie
{"id":"","title":""}