- To jest taki człowiek, który gdzie by nie stał, to piłka zawsze do niego się odbije. Dla mnie jest fenomenem. Śmiejemy się w szatni, że może stać 90 minut, gdzieś ta piłka się od słupka odbije i zawsze do niego. Tylko się cieszyć, że mamy taki skarb w drużynie, niech strzela jak najwięcej, niech zdobędzie koronę króla strzelców. Życzę mu tego z całego serca - mówił o koledze Arkadiusz Malarz.
W niedzielę Nemanja Nikolić rozpoczął strzelanie w ósmej minucie. Aleksandar Prijović zagrał piłkę z lewej strony, Sebastian Madera jej nie sięgnął, ta na piątym metrze trafiła do Węgra, a ten dopełnił formalności.
W drugiej połowie futbolówka dosłownie spadła w polu karnym pod jego nogi, gdy niefortunnie głową zagrywał jeden z piłkarzy Jagiellonii. Węgier wiedział, co z nią zrobić. Bartłomiej Drągowski był bezradny.
Nemanja Nikolić strzelił w niedzielę 22. i 23. gola w sezonie. Legia wygrała z Jagiellonią 4:0.
Zobacz wideo: Mateusz Cetnarski: W Cracovii wszystko jest na bardzo dobrym poziomie
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.