- To było dobre widowisko, oba zespoły stworzyły wiele sytuacji podbramkowych. Piast wykorzystał swoje, więc wygrał zasłużenie - mówił po meczu Jan Urban. I obrazowo dodał, że gdyby mecz trwał do północy, to jego piłkarze i tak nie strzeliliby w Gliwicach gola. - Musielibyśmy chyba wpaść do bramki. Są czasem takie mecze, gdy trudno wykorzystywać sytuacje.
Ze skuteczności poznańskich piłkarzy w tym meczu Urban zadowolony nie był, ale z ostatnich tygodni już tak. - Drużyna potrafiła wyjść z trudnej sytuacji, w jakiej się znajdowała. Nie było to łatwe. Czekamy na wiosnę, będziemy potrzebowali zwycięstw, żeby włączyć się do walki o europejskie puchary.
Trener Lecha odmienił tę drużynę. Urban przejął Lecha 12 października i z miejsca spadkowego doprowadził go do szóstej lokaty na koniec jesiennej części rozgrywek. W niedzielę w lidze Lech z nim na ławce rezerwowych przegrał po raz pierwszy.