Jeszcze niedawno Karolina Bojar-Stefańska chwaliła się na Instagramie zdjęciami z wyjazdu do Włoch, na których pozowała z ciążowym brzuszkiem. 27-latka wraz z mężem Danielem Stefańskim, międzynarodowym sędzią piłkarskim, z radością wyczekiwali narodzin dziecka. Wyjątkowym dniem była dla nich sobota, 25 stycznia.
Właśnie wtedy na świat przyszła córka pary, o czym świeżo upieczona mama poinformowała we wtorek na Instagramie. "25 stycznia 2025 roku, choć było jeszcze przed świtem, nasze życie rozjaśnił przepiękny promyczek. Witaj na świecie nasza kochana Różyczko" - czytamy na profilu sędzi, która zamieściła zdjęcie, na którym trzyma w dłoni rączkę pociechy (zdjęcie publikujemy na końcu tekstu).
Ze względu na swoją urodę, Bojar-Stefańska była wielokrotnie zachęcana przez fanów do rozpoczęcia kariery modelki. Więcej na ten temat zdradziła w wywiadzie dla "Bilda". - Nie myślałam nigdy o pracy modelki, choć muszę przyznać, że otrzymywałam takie oferty. Dzwonili nawet do mnie z agencji. Ale to nie moja bajka. W życiu potrzebuję poczucia spełnienia, satysfakcji i zastrzyku adrenaliny, a odnajduję to na boisku oraz w pracy prawnika - stwierdziła.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak Fury nadrabia zaległości z rodziną
Kariera Bojar-Stefańskiej nabrała międzynarodowego rozgłosu, gdy została nazwana przez brytyjski "The Sun" "najgorętszą sędzią świata". - Zdecydowanie nie spodziewałam się tak globalnej reakcji - powiedziała później w rozmowie z portalem thefirstnews.com.
Natychmiast tysiące osób zaczęło obserwować ją w mediach społecznościowych, a prośby o wywiady napływały z różnych stron świata. Obecnie zainteresowanie 27-letnią sędzią nie maleje - na Instagramie jej profil śledzi 163 tys. osób.