Bartosz Machaj był sprawdzany w MKS-ie Kluczbork. Robert Pisarczuk i Igor Szopa otrzymali natomiast od trenera Ireneusza Mamrota wolną rękę na poszukiwania klubu. Chrobry Głogów do nowej rundy może zatem przystąpić bez tych trzech zawodników. Z klubu odszedł już także Mateusz Hałambiec.
Czy to koniec ubytków kadrowych głogowian?
- Trzeba liczyć się z tym, że do takiego klubu, jak Chrobry, zawodnicy przychodzą się rozwinąć, wypromować, by później trafić do ekstraklasy albo przynajmniej do klubu, który o tę ekstraklasę powalczy. Na dziś poważnych sygnałów nie ma. Jest jeden, może dwóch zawodników, których nazwisk nie chcę na tym etapie zdradzać, ze znakiem zapytania, bo mają oferty. Istnieje jednak szansa, że wszyscy podstawowi piłkarze zostaną w Głogowie, choć niekiedy to wszystko zmienia się z godziny na godzinę - wyjaśnia głogowski szkoleniowiec na łamach chrobry-glogow.pl.