Bartosz Kapustka jest najlepszym asystentem Ekstraklasy i coraz śmielej poczyna sobie w reprezentacji Polski. W trzech dotychczasowych występach w narodowych barwach zdobył dwie bramki i zaliczył dwie asysty. Jego nazwisko pada ostatnio w kontekście transferów do takich klubów jak AS Roma, Juventus Turyn czy Borussia Dortmund
We wtorkowym spotkaniu z Czechami po raz pierwszy zagrał od pierwszej minuty i zebrał za swoją grę mnóstwo pochwał. - To talent wielkiej skali - mówi o nim Adam Nawałka.
Z postępów swojego podopiecznego zadowolony jest trener Cracovii, Jacek Zieliński. Opiekun Pasów dba o to, by niespełna 19-letniemu pomocnikowi nie zakręciło się w głowie od szumu, jaki powstał wokół niego w ostatnich tygodniach.
- Oglądałem mecz z Czechami z dumą przede wszystkim z tego, że reprezentacja wygrywa. Bartek rośnie z meczu na mecz, gra naprawdę dobrze, dojrzale i z tego się cieszymy, ale nasza rola w tym, żeby nie odfrunął - mówi trener Zieliński.
- Nie ma takich sygnałów - mówię to w kontekście tego, co się dzieje wokół niego. Jestem spokojny o Bartka, choć szum wokół niego jest niemożliwy. W prasie co chwilę pojawia się tekst o nim. Bartek musi twardo stąpać po ziemi, ale cieszę się, że podchodzi do wszystkiego z pokorą. Widać, że zna swoje miejsce w szeregu - dodaje opiekun Pasów.
Dlatego jeśli Kapustka ma rozum to wybierze Włochy lub Niemcy.