Grzegorz Krychowiak jest zawodnikiem Sevilli od lipca 2014 roku, a na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan przeniósł się ze Stade Reims za 5,5 mln euro. Reprezentant Polski jest absolutnie podstawowym graczem Sevilli. Wystąpił do tej pory w 61 spotkaniach zespołu Unaia Emery'ego, a w bieżącym sezonie zagrał w każdym z 13 meczów Sevilli od pierwszej do ostatniej minuty. W minionym sezonie wygrał z hiszpańskim klubem Ligę Europy, a w bieżących rozgrywkach zadebiutował w jego barwach w Lidze Mistrzów.
Kiedy latem 2014 roku Krychowiak związał się z Sevillą ważnym do czerwca 2018 roku kontraktem, w umowie zawarto opiewającą na 30 mln euro klauzulę odstępnego. 14 miesięcy temu wydawało się, że to zaporowa cena, ale w minionym sezonie pochodzący z Mrzeżyna pomocnik wyrósł na jednego z najlepszych defensywnych pomocników Europy i dziś 30 mln euro nie odstrasza zainteresowanych nim klubów.
Portada ED 27-10-15 pic.twitter.com/tO2HkqT2Iq
— Estadio Deportivo (@Estadio_ED) październik 27, 2015
W związku z tym władze Sevilli już w sierpniu podjęły decyzję o zaproponowaniu Polakowi nowego kontraktu, który satysfakcjonowałby obie strony: Krychowiak stałby się dzięki niemu jednym z najlepiej opłacanych zawodników klubu, a podniesiona do 45 mln euro kwota odstępnego zabezpieczyłaby interesy Sevilli. "Estadio Deportivo" pisze, że nowy kontrakt Krychowiaka jest "priorytetem dla Monchiego", czyli dyrektora sportowego Sevilli.
Pierwsza oferta klubu została odrzucona przez reprezentantów Krychowiaka, a kością niezgody miała być między innymi długość nowej umowy - Sevilla chce, by nowy kontrakt obowiązywał aż do końca sezonu 2019/2020.
Teraz Sevilla ma przedstawić Polakowi atrakcyjniejszą propozycję, ale według informacji andaluzyjskiego dziennika, klub chce mieć pewność, że Krychowiak zostanie na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan przynajmniej do końca bieżącego sezonu.
"Estadio Deportivo", który po raz kolejny umieścił Krychowiaka na okładce, podaje, że pomyślny finał sprawy jest "coraz bliżej".