Trener Rozwoju Katowice: Arka powinna być w ekstraklasie

Rozwój Katowice jak na razie zamyka tabelą w I lidze. Zespół z Górnego Śląska w ostatnią sobotę uległ na wyjeździe Arce aż 0:4. - Gdynianie to świetna drużyna. Ich miejsce jest w ekstraklasie - mówi [tag=12328]Mirosław Smyła[/tag].

4 września Mirosław Smyła objął stanowisko pierwszego trenera w ekipie z Katowic. Zastąpił na tym miejscu Marka Motykę. Pod wodzą 46-letniego szkoleniowca zespół rozegrał jak na razie sześć meczów. Bilans korzystny nie jest, bo drużyna zdołała wywalczyć zaledwie cztery punkty. W ostatnią sobotę katowiczanie przegrali w Gdyni z miejscową Arką aż 0:4.

- Piłka jest bardzo prostą dyscypliną sportu. Po prostu trzeba trafić w ten biały prostokąt. Stworzyliśmy mnóstwo sytuacji podbramkowych. Mogę zaryzykować tezę, że mieliśmy ich tyle samo, co nasi przeciwnicy. Do momentu utraty drugiego gola graliśmy dobre zawody. Potrafimy grać ładnie, ale gdy tracimy bramkę to stajemy w miejscu - podkreśla szkoleniowiec Rozwoju Katowice.

Zespół z Górnego Śląska stara się kreować grę, a nie tylko murować bramkę. Taką taktykę drużyna Smuły obiera również w meczach wyjazdowych.

- Wiem, że ludzie nas chwalą za ładną grę dla oka, ale punktów z tego nie ma. Wcześniej przegrywaliśmy po 1:0 lub 2:0. Teraz dostaliśmy solidny gong. Może był nam on potrzebny? Na pewno trzeba podnieść głowę i grać dalej. Rozwój Katowice na pewno nie składa broni. Będzie walczył o utrzymanie do samego końca. mam nadzieję, że los się w końcu do nas uśmiechnie - dodaje Smyła.

- Arce życzę awansu, w Gdyni powinna być ekstraklasa. W tej drużynie jest kilka indywidualności np. Marcus czy Paweł Abbott, których chętnie widziałbym w swoim składzie. Rozwoju jednak nie stać na takich zawodników - komentuje opiekun Rozwoju Katowice.

Komentarze (0)