Niespodziewanie początek sezonu należał do beniaminka - świeżo upieczony ćwierćfinalista Pucharu Polski zdobył również więcej punktów ligowych od Olimpii Grudziądz. Biało-Zieloni plasują się w strefie spadkowej i dopiero co uciekli z dna tabeli dzięki zwycięstwu z GKS-em Katowice. Na wyjeździe jednak jeszcze nie wygrali. W Sosnowcu przełamali się połowicznie.
Pojedynek rozpoczął się lepiej dla Zagłębia Sosnowiec. Nie minęło pięć minut, a już miał dwie szanse na zdobycie prowadzenia. Jakub Arak wyskoczył w tempo do podania Sebastiana Dudka, ale nadział się na interwencję Bartosza Fabiniaka, który jest ostatnio w wysokiej formie. Po chwili bramkarz Olimpii Grudziądz musiał odbić uderzenie Martina Pribuli.
Grudziądzanie starali się uspokoić sytuację po nerwowym początku i nawet oddali kilka strzałów ostrzegawczych, co nie zmieniło faktu, że grę prowadzili gospodarze. Inna sprawa, że nie potrafili tego udokumentować Tomasz Szatan i Sebastian Dudek. Doświadczony, środkowy pomocnik huknął z rzutu wolnego w słupek!
Sytuacja Olimpii zrobiła się wyjątkowo trudna w 29. minucie. Michal Piter-Bucko sfaulował Pribulę i zobaczył drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. W tej sytuacji Słowak musiał błyskawicznie zejść z boiska. Zagłębie ruszyło do ataku, ale miało problem z umieszczeniem piłki w bramce. Jak tego dokonać piłkarze Artura Derbina zastanawiali się w szatni.
Trener Zagłębia chciał zaskoczyć swojego imiennika - Skowronka i wprowadził na boisko drugiego, nominalnego napastnika - Michała Fidziukiewicza. Ten zawodnik huknął w 58. minucie celnie i mocno, tak, że Fabiniak odbił piłkę, ale z dobitką nie zdążył Arak. Beniaminek dominował, ale co z tego, skoro wynik nie ulegał zmianie. W tej sytuacji na boisko został posłany Adrian Paluchowski zamiast stopera Łukasza Sołowieja.
Zagłębie atakowało do końca, a najbliżej zdobycia gola byli Dudek oraz Pribula. Spotkanie zakończyło się jednak remisem, który jest lepszym wynikiem z perspektywy gości, ponieważ przez godzinę grali w dziesiątkę. To remis trójkolorowy, ponieważ Biało-Zieloni byli w piątek także czerwoni po kartce dla Pitera-Bucko. To na co dzień barwy Zagłębia. Inna sprawa, że punkt nie pozwolił Olimpii wyskoczyć ze strefy spadkowej I ligi.
Zagłębie Sosnowiec - Olimpia Grudziądz 0:0
Składy:
Zagłębie: Bartosz Fabisiak - Marcin Sierczyński , Krzysztof Markowski, Łukasz Sołowiej (78' Adrian Paluchowski), Zarko Udovicić - Dawid Ryndak, Łukasz Matusiak, Sebastian Dudek, Tomasz Szatan (46' Michał Fidziukiewicz), Martin Pribula - Jakub Arak.
Olimpia: Bartosz Fabiniak - Adrian Bielawski, Michał Łabędzki, Michal Piter-Bućko, Marcin Woźniak - Wojciech Reiman (32' Tomasz Lewandowski), Marcin Smoliński, Kamil Kurowski, Marcin Kaczmarek, Robert Szczot (77' Adam Banasiak) - Donald Djousse (70' Fabian Pawela).
Żółte kartki: Markowski, Fidziukiewicz (Zagłębie) oraz Piter-Bucko, Smoliński, Woźniak (Olimpia).
Czerwona kartka: Piter-Bucko (Olimpia) /29' - za drugą żółtą/
Sędzia: Jacek Małyszek (Lublin).
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Arka Gdynia | 34 | 19 | 12 | 3 | 60:29 | 69 |
2 | Wisła Płock | 34 | 19 | 6 | 9 | 51:28 | 63 |
3 | Zagłębie Sosnowiec | 34 | 16 | 4 | 14 | 53:53 | 52 |
4 | GKS Katowice | 34 | 15 | 7 | 12 | 42:36 | 52 |
5 | Zawisza Bydgoszcz | 34 | 15 | 7 | 12 | 57:51 | 52 |
6 | Chrobry Głogów | 34 | 14 | 9 | 11 | 47:33 | 51 |
7 | Miedź Legnica | 34 | 13 | 12 | 9 | 41:34 | 51 |
8 | Drutex-Bytovia Bytów | 34 | 11 | 15 | 8 | 46:44 | 48 |
9 | Sandecja Nowy Sącz | 34 | 13 | 8 | 13 | 51:43 | 47 |
10 | Wigry Suwałki | 34 | 12 | 9 | 13 | 41:35 | 45 |
11 | Stomil Olsztyn | 34 | 11 | 11 | 12 | 34:42 | 44 |
12 | Chojniczanka Chojnice | 34 | 12 | 7 | 15 | 40:45 | 43 |
13 | Olimpia Grudziądz | 34 | 11 | 9 | 14 | 39:43 | 42 |
14 | Pogoń Siedlce | 34 | 11 | 8 | 15 | 31:46 | 41 |
15 | MKS Kluczbork | 34 | 11 | 8 | 15 | 40:55 | 41 |
16 | PGE GKS Bełchatów | 34 | 10 | 8 | 16 | 35:40 | 38 |
17 | Rozwój Katowice | 34 | 11 | 2 | 21 | 35:56 | 35 |
18 | Dolcan Ząbki | 34 | 8 | 6 | 20 | 37:67 | 30 |
#dziejesiewsporcie: Pato imponuje formą