W 57. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Giorgio Chiellini skierował piłkę głową do własnej bramki. Obrońca Juventusu Turyn był ostro naciskany przez Vincenta Kompany'ego, ale sędzia uznał, że Belg nie przekroczył przepisów i uznał gola dla Manchesteru City na 1:0.
- To prawda, że nasze trafienie oczywiście nie powinno zostać uznane ze względu na faul - przyznał po końcowym gwizdku Manuel Pellegrini. - Mamy nadzieję, że w rewanżu w Turynie to my będzie górą. Zmierzyliśmy się z silnym zespołem, który miał doskonale dysponowanego Buffona. Mimo to kontrolowaliśmy mecz, długo utrzymywaliśmy się przy piłce, a Juventus nie miał zbyt wielu dogodnych sytuacji - ocenił Chilijczyk.
- Porażka na własnym terenie na początek to oczywiście nie jest optymalny start, ale w dwóch poprzednich edycjach też przegrywaliśmy na inaugurację, a potem wychodziliśmy z grupy. Zostało nam aż 15 punktów do zdobycia, więc prawie wszystko przed nami - stwierdził optymistycznie menedżer The Citizens.
Odnotujmy, że w podstawowym składzie lidera Premier League zabrakło narzekającego na lekki uraz Sergio Aguero oraz Kevina De Bruyne. Obaj na boisko wbiegli dopiero w drugiej połowie spotkania i zwłaszcza absencja Argentyńczyka przez 83 minuty była widoczna w grze City.