Sąsiednie bloki startowe - zapowiedź meczu Stomil Olsztyn - Sandecja Nowy Sącz

Ledwo rozpoczął się sezon, a olsztynianie drugi raz zmierzą się z Sandecją Nowy Sącz. Bez wątpienia z formą na starcie trafiła tylko jedna drużyna - Stomil.

25 lipca Stomil Olsztyn zawalczył z Sandecją Nowy Sącz o awans w Pucharze Polski. Pierwsza połowa jeszcze bezbramkowa, ale po godzinie gospodarze zadali dwa, decydujące ciosy. Najpierw Łukasz Suchocki, a następnie Rafał Kujawa znaleźli drogę do bramki Radlińskiego. Olsztynianie załatwili sprawę awansu w regulaminowym czasie i w nagrodę ugoszczą niedawnego uczestnika europejskich pucharów - Śląsk Wrocław.
[ad=rectangle]
Zanim to nastąpi czas na rewanż z Sandecją, tym razem w lidze. Kibice pamiętają jak wyglądał poprzedni sezon Stomilu. Klub wpadł w finansowe tarapaty, towarzyszyła mu niepewność jutra. Długo trwała w Olsztynie dyskusja o przyszłości i sposobie finansowania Stomilu. Udało się przetrwać, następnie przebudować zespół i rozpocząć sezon od zwycięstw.

Na inaugurację I ligi podopieczni Mirosława Jabłońskiego wygrali na terenie spadkowicza z Ekstraklasy PGE GKS-u Bełchatów. Ponownie gola zdobył Suchocki, a dużo zamieszania robił Grzegorz Lech. Grę ciągną więc piłkarze, którzy jeszcze wiosną reprezentowali inne barwy. Nikną obawy, że Stomil mocno odczuje pożegnanie z ukraińskim zaciągiem, który wnosił jakość w poprzednich rozgrywkach.

Łukasz Suchocki strzela jak na zawołanie po powrocie do Stomilu
Łukasz Suchocki strzela jak na zawołanie po powrocie do Stomilu

Sandecja nie ma na razie powodów do zadowolenia. Dalszy ciąg Pucharu Polski zobaczy w telewizji, a na początek ligi przegrała u siebie 0:1 z Drutex-Bytovią Bytów. Jedynego gola straciła na początku spotkania po akcji Dawida Korta z Januszem Surdykowskim. Pomógł przeciwnikom jeszcze Marek Kozioł, który powinien obronić, a nie obronił najważniejszego uderzenia.

- Myślę, że z każdym następnym meczem będzie to coraz lepiej wyglądać. Mamy fajną, ciekawą drużynę i po nieudanej inauguracji jesteśmy tak pozytywnie wkurzeni, że będziemy bardziej nakręceni i pokażemy, że potrafimy jeszcze lepiej grać - zapowiedział Bartłomiej Dudzic.

Bianconeri potrzebują punktów, by załapać się do czołówki. Transfery ogranych zawodników dają pełne podstawy, by zagrali zdecydowanie lepiej niż w poprzednim sezonie. Robert Kasperczyk ma w szatni Barana, Małkowskiego, Dudzica oraz Aleksandra. To nie są piłkarze tuzinkowi. Potrzebują jednak jeszcze trochę czasu na złapanie wspólnego języka na boisku.

Pierwszy gwizdek Dominika Sulikowskiego zaplanowano na godzinę 19.45. Kibice oczekują od Stomilu kontynuacji passy. Czarna wizja ewentualnego zera w rubryce punkty powinna zmotywować gości.

Stomil Olsztyn - Sandecja Nowy Sącz / sob. 08.08.2015 godz. 19.45

Przewidywane składy:

Stomil: Skiba - Bucholc, Czarnecki, Remisz, Ratajczak - Suchocki, Szymonowicz, Pa. Głowacki, Meschia, Lech - Kujawa.

Sandecja: Radliński - Danek, Szufryn, Szarek, Słaby - Dudzic, Nather, Baran, Tarasenko, Małkowski - Aleksander.

Sędzia: Dominik Sulikowski (Gdańsk).

Zamów relację z meczu Stomil Olsztyn - Sandecja Nowy Sącz
Wyślij SMS o treści PILKA.SANDECJA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Stomil Olsztyn - Sandecja Nowy Sącz
Wyślij SMS o treści PILKA.SANDECJA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Komentarze (1)
avatar
maniktga
7.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
2:1 dla Stomilu