Problemy zdrowotne przyczyną niepowodzenia Brazylii? "Wirus dopadł aż 15 piłkarzy"

East News
East News

Dunga po odpadnięciu Canarinhos w 1/4 finału Copa America przyznał, że jego podopieczni mieli poważne problemy ze zdrowiem przed pierwszym gwizdkiem pojedynku z Paragwajem.

Reprezentacja Brazylii zawiodła na całej linii w konfrontacji z niezbyt silnymi kadrowo Paragwajczykami. Jedynego gola w ciągu 90 minut stracili wprawdzie z rzutu karnego (1:1), ale to zespół Ramona Diaza sprawiał korzystniejsze wrażenie i przeprowadzał groźniejsze akcje, a ostatecznie skuteczniej egzekwował jedenastki.
[ad=rectangle]
Skąd tak słaby i bezbarwny występ Canarinhos? - To nie wymówka czy usprawiedliwienie, ale wirus dopadł aż 15 piłkarzy w ciągu ostatniego tygodnia. Musieliśmy ograniczyć liczbę sesji treningowych i zmniejszyć ich intensywność, ponieważ zawodnicy uskarżali się na bóle głowy, pleców i inne choroby. Niektórzy wymiotowali, u niektórych objawy były mniej poważne - zdradził Dunga, dodając: - William w przerwie czuł się źle, z kolei Robinho bardzo cierpiał pod koniec meczu.

Brak awansu do strefy medalowej to wielkie rozczarowanie dla sympatyków brazylijskiej reprezentacji. - Generalnie Copa America to bardzo trudny turniej. Nie raz go wygrywaliśmy, ale wtedy nic nie mówiono, tymczasem teraz wszyscy będą szukać winnych. Straciliśmy aż pięciu ważnych graczy i to znacznie utrudniło nam zadanie. Neymar jest bardzo ważny, jednak jego absencja sama w sobie nie była rozstrzygająca. Trzeba też wziąć pod uwagę problemy fizyczne, przez które w ćwierćfinale brakowało nam tempa i szybkości - ocenił selekcjoner.

Brazylijczyków pech rzeczywiście nie omijał, jednak wobec niepowodzenia nie sposób nie powrócić do decyzji personalnych Dungi sprzed Copa America. Trener dobrowolnie zrezygnował m.in. z Ramiresa, Oscara, Lucasa, Hernanesa, Hulka i Luiza Adriano, a powołał kilku znacznie mniej znanych zawodników, np. Eliasa z Corinthians oraz Everton Ribeiro, który na co dzień gra w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Źródło artykułu: