Przed kibicami klasyczny mecz o pietruszkę. Stomil Olsztyn i Sandecja Nowy Sącz nie mogą już poprawić swojego położenia w tabeli. Tylko za olsztynianami czają się rywale, którzy mogą ich wyprzedzić. Aktualnie drużyna Mirosława Jabłońskiego jest piąta, ale przy niekorzystnych wynikach może spaść o cztery lokaty. Przez cały sezon plasowała się wysoko, więc taki szus w dół byłby mało przyjemny.
[ad=rectangle]
Stomil jest rewelacją rozgrywek. Mimo problemów organizacyjnych dograł sezon i osiągał dobre wyniki. Nie brał udziału w walce o awans, ale czaił się za plecami liderów i potrafił im zagrozić. Potwierdził to w poprzedniej kolejce. W doliczonym czasie wyszarpał remis 2:2 niedawnemu wiceliderowi Wiśle Płock. Dwa gole zdobył Michał Trzeciakiewicz. Rosły zawodnik ciągnie drużynę, która przechodzi przez problemy kadrowe.
Trener Jabłoński nie może skorzystać z Witalija Berezowskija, Wołodymyra Kowala, Romana Maczułenki, Łukasza Jamroza i Pawła Łukasika. To podstawowe osłabienia, ale trzeba odnotować, że poza kontuzjowanymi, na liście nieobecnych jest jeszcze Janusz Bucholc, który musi odpokutować nadmiar kartek. W tej sytuacji trudno przewidzieć, jaką jedenastką zagra Stomil. Być może szanse dostaną zgłoszeni do rozgrywek młodzieżowcy.
Testy może sobie zorganizować także Robert Kasperczyk. Z innego powodu. Trener pracuje z Sandecją Nowy Sącz nieco ponad tydzień i może chcieć sprawdzić w boju część zawodników. Kasperczyk debiutował w poprzedniej kolejce i zremisował 1:1 z Dolcanem Ząbki. Punkt pozwolił Bianconerim zapewnić sobie utrzymanie.
Zrealizowali w ten sposób podstawowy cel, choć nie ma co ukrywać, że wiosna w ich wykonaniu była fatalna. Wygrali na boisku ledwie dwa mecze, następne dwa zremisowali, a pozostałe dziewięć przegrali. W 2015 roku Sandecja Nowy Sącz ugrała na wyjeździe trzy oczka i w sobotę może ten dorobek podwoić. Stomil na swoim stadionie zdobył niemal sześciokrotnie więcej.
Wszelkie statystyki nakazują postrzegać olsztynian jako faworytów. Inna sprawa, że Stomil jest poważnie osłabiony i zagra w eksperymentalnym składzie. To może być szansa dla gości. Jesienią drużyna Jabłońskiego triumfowała w Nowym Sączu 2:1 dzięki dwóm golom swojego gwiazdora - Kowala. Ten zawodnik w rewanżu nie pojawi się na boisku.
Stomil Olsztyn - Sandecja Nowy Sącz / sob. 06.06.2015 godz. 16.00
Przewidywane składy:
Stomil: Skiba - Shibamura, Czarnecki, Wełna, Trzeciakiewicz - Żwir, Jegliński, Meschia, Wełnicki, Pa. Głowacki - Rosoliński.
Sandecja: Kozioł - Makuch, Szufryn, Szarek, Słaby - Bębenek, Nather, Urban, Szczepański, Sobotka - Dudzic.
Sędzia: Jarosław Rynkiewicz (Zielona Góra).
Zamów relację z meczu Stomil Olsztyn - Sandecja Nowy Sącz
Wyślij SMS o treści PILKA.SANDECJA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Stomil Olsztyn - Sandecja Nowy Sącz
Wyślij SMS o treści PILKA.SANDECJA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT