Klub z Loftus Road poinformował o wszczęciu dochodzenia w związku z tym, co działo się zwłaszcza po golu Cesca Fabregasa w 88. minucie. Trwa analiza zapisu z monitoringu, która ma ułatwić identyfikację osób odpowiedzialnych za naganne zachowania.
Queens Park Rangers zapewnia, że chce wyeliminować winowajców i uniemożliwić im wejście na stadion w przyszłości. Podjęto też współpracę z Football Association (tu ważne będzie sprawozdanie sędziego) oraz policją.
[ad=rectangle]
Małe przedmioty były rzucane w kierunku piłkarzy Chelsea nie tylko po bramce, ale także przy wielu stałych fragmentach. Boisko na Loftus Road jest wyjątkowo wąskie, bardzo mała jest także przestrzeń oddzielająca jego linie od trybun.
Atmosfera na widowni była zupełnie inna niż to co działo się na placu gry. Samo spotkanie przebiegało bowiem spokojnie i nie obfitowało w sytuacje strzeleckie.