Bundesliga: Rozczarowujący występ Pawła Olkowskiego, waleczny Sławomir Peszko

East News / Na zdjęciu: Paweł Olkowski
East News / Na zdjęciu: Paweł Olkowski

Obrońca 1.FC Koeln po raz pierwszy od września 2014 roku został ściągnięty z boiska przez trenera. Do końcowego gwizdka w meczu z Werderem Brema (1:1) na placu gry nie dotrwał również Sławomir Peszko.

Paweł Olkowski w 22 kolejnych pojedynkach Kozłów wystąpił w pełnym wymiarze czasowym i wydawał się niezastąpiony. W sobotę przeciwko bremeńczykom spisywał się jednak przeciętnie i Peter Stoeger już w 58. minucie w jego miejsce wprowadził napastnika Yuyę Osako.
[ad=rectangle]
Oceniając postawę bocznego obrońcy 1.FC Koeln, zwrócono uwagę, iż nie uniknął błędów w obronie, kilka razy tracąc piłkę i przegrywając pojedynki z zawodnikami Werderu, a ponadto był nieprzydatny w grze ofensywnej drużyny z Kolonii. Zdaniem redaktorów Expressu Olkowski okazał się najsłabszym w swoim zespole.

Sławomir Peszko opuścił murawę w 73. minucie, zastąpiony przez Daniela Halfara. Skrzydłowy należał do najaktywniejszych na boisku i starał się szarpać na lewej flance. "Niepokoił defensywę Werderu, przeprowadził sporo udanych akcji, ale co do zasady nic pozytywnego z nich nie wynikło. Poza tym przegrał większość pojedynek" - skomentowano.

Beniaminek wykonał kolejny krok w kierunku utrzymania, przy czym trzeba wskazać, iż miał sporo szczęścia, ponieważ do wyrównania doprowadził dopiero w końcówce z rzutu karnego po zupełnie niepotrzebnym i popełnionym w niegroźnej sytuacji faulu Santiago Garcii. Najlepiej w zespole wypadli obrońcy: Jonas Hector i Dominic Maroh oraz pomocnik Matthias Lehmann.

Oceny kolejno od Sportalu, ksta.de i express.de (gdzie "1" - najlepsza nota, "6" - najgorsza):

Paweł Olkowski - "4", "4,5", "5"

Sławomir Peszko - "4", "3", "4"

Komentarze (0)