Pościg czołówki za Legią - zapowiedź meczu Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

- Kto chce grać o mistrzowski tytuł, powinien ten mecz wygrać. Nie ma co owijać w bawełnę - mówi bez ogródek Tadeusz Pawłowski. W sobotę jego Śląsk w hicie kolejki zmierzy się z Jagiellonią Białystok.

- Wystąpią drużyny, które zajmują drugie i trzecie miejsce w tabeli, dwie największe niespodzianki tego sezonu. Przed początkiem rozgrywek dużo ludzi skazywało nas na walkę w lidze. Pokazaliśmy, że umiemy bardzo dobrze pracować i zajmujemy drugie miejsce. Tak samo jest z Jagiellonią - tak sobotnie spotkanie zapowiada Tadeusz Pawłowski, trener Śląska Wrocław. [ad=rectangle]

Rzeczywiście, przed rozpoczęciem tego sezonu mało kto stawiał na Śląsk, na Jagiellonię Białystok tym bardziej. Życie płata jednak różne figle. Dziś zawodnicy WKS-u są wiceliderem tabeli i legitymują się kapitalnym bilansem meczów na własnym stadionie.

Wrocławianie są najdłużej niepokonanym przed własną publicznością zespołem ekstraklasy. Odkąd trenerem WKS-u jest Tadeusz Pawłowski, dwukrotni mistrzowie Polski w roli gospodarza jeszcze nie przegrali. Obecny szkoleniowiec objął zespół Śląska właśnie po ostatniej domowej porażce zielono-biało-czerwonych. 23 lutego pod wodzą Stanislava Levego ulegli oni przed własną publicznością Ruchowi Chorzów 2:3. 11 z kolejnych 17 domowych spotkań WKS wygrał, a sześć zremisował. Jeśli 21 lutego Śląsk nie da się pokonać Jagiellonii, dwa dni później będzie świętował równy rok bez domowej porażki!

- Kto chce grać o mistrzowski tytuł, powinien ten mecz wygrać. Nie ma co owijać w bawełnę. Faworytem jest Śląsk, który gra u siebie, zajmuje drugą pozycję, tylko my mamy respekt do rywala. Również nie mogę umniejszać jednak tego, co my zrobiliśmy do tej pory - podkreśla Tadeusz Pawłowski.

Szkoleniowiec WKS-u może spać w miarę spokojnie. Wydawało się, że będzie miał problem po kontuzji Mariusza Pawełka, lecz zastępujący go 18-letni Jakub Wrąbel pokazał, że może być takim odkryciem na tej pozycji, jak zawodnik Jagiellonii, Bartłomiej Drągowski. Poza Pawełkiem wszyscy inni piłkarze zielono-biało-czerwonych są gotowi do gry, chociaż tym razem Pawłowski nie chciał zdradzać meczowej kadry. - Nie będę ułatwiał. Chyba najwięcej mówimy przed meczem odnośnie tego, jak gramy. 1,5 godziny przed spotkaniem podam skład. Jest kilka kwestii do zastanowienia - skomentował.

W gorszej sytuacji na pewno jest Michał Probierz. W zespole Jagiellonii, która w tabeli jest trzecia, problemy ze zdrowiem mają Martin Baran, Marek Wasiluk, Przemysław Frankowski i wspominany Drągowski. Tych zawodników zabraknie na murawie wrocławskiego stadionu. Skład Jagiellonii, która tak dobrze zaprezentowała się w starciu z Legią Warszawa, na pewno ulegnie więc sporym modyfikacjom.

W sobotnim meczu nie powinno zabraknąć emocji. Raz, że naprzeciwko siebie staną dwa czołowe zespoły rozgrywek, a dwa - oba preferują ofensywny futbol. - Uważam, że siłą Jagiellonii, jak i naszą, jest zespół. Też nie mają większych gwiazd. Drużyny są podobne. Rozstrzygała będzie gra jedenastu zawodników, a nie indywidualności - podsumowuje Tadeusz Pawłowski.

Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok / sob. 21.02.2015 godz. 18.00 ->RELACJA ONLINE Przewidywane składy:

Śląsk Wrocław: Wrąbel - Zieliński, Hołota, Celeban, Dudu Paraiba - Hateley, Droppa - Flavio Paixao, Grajciar, Pich - Marco Paixao.

Jagiellonia Białystok: Krzysztof Baran - Modelski, Madera, Tarasovs, Romanczuk - Gajos, Pazdan, Grzyb, Tymiński, Dzalamidze - Tuszyński.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)

Zamów relację z meczu Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok Wyślij SMS o treści PILKA.JAGIELLONIA na numer 7355 Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok Wyślij SMS o treści PILKA.JAGIELLONIA na numer 7136 Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: