Fernando Torres zawodzi także w Milanie, Rossoneri poszukują nowego napastnika

Wskutek rozczarowującej postawy Fernando Torresa działacze AC Milan chcą pozyskać nowego napastnika. Do transferu piłkarza występującego w linii ataku mogłoby dojść już w styczniowym okienku.

W tym artykule dowiesz się o:

Po wielu nieudanych miesiącach w Chelsea Londyn Fernando Torres zdecydował się przenieść do Serie A. Wzmocnił AC Milan w nadziei na regularne występy, mniejszą konkurencję do podstawowego składu i odbudowanie najwyższej dyspozycji. Sezon nie osiągnął jednak jeszcze półmetka, a włoscy dziennikarze już nazywają "El Nino" transferowym niewypałem.
[ad=rectangle]
Dorobek Hiszpana w zespole Filippo Inzaghiego jest bardzo skromny - zaledwie jeden gol w ciągu 589 minut! Torres nie imponuje skutecznością, a do tego ani razu nie asystował. Znacznie lepsze wrażenie sprawiają w tym sezonie inni ofensywni gracze Rossonerich: Jeremy Menez (7 goli) oraz Keisuke Honda (6). Do wysokiej formy powraca również Stephan El Shaarawy, który do niedawna był nękany przez kontuzje.

Torres trafił na San Siro na dwuletnie wypożyczenie z Chelsea. Milan może mieć duże problemy z pozbyciem się 30-latka, który otrzymuje pokaźne wynagrodzenie. Zwłaszcza że chętnych do pozyskania bohatera finału Euro 2008 roku nie będzie zbyt wielu. Mimo to Adriano Galliani chce - ze względu na niewielką konkurencję - wzmocnić skład drużyny nowym napastnikiem.

Fernando Torres najlepsze lata ma już za sobą
Fernando Torres najlepsze lata ma już za sobą

Wśród kandydatów do zasilenia czerwono-czarnych wymieniany jest Alessandro Matri, który odżył po wypożyczeniu do Genoa CFC (6 goli i 4 asysty w tym sezonie). Rossoblu nie zamierzają jednak oddawać napastnika, który ma ważną umowę do końca sezonu. Alternatywą jest Ciro Immobile z Borussii Dortmund, jak również Mattia Destro z AS Romy. Transfery tych zawodników wydają się realne jednak dopiero latem, podobnie jak sprowadzenie wymarzonego celu Gallianiego Jacksona Martineza. Kolumbijczyk jest wyceniany przez FC Porto na ponad 30 mln euro.

Źródło artykułu: