Bundesliga: Świetny Paweł Olkowski przyćmił Łukasza Piszczka, dobre wejście Sławomira Peszki

1.FC Koeln pokonał Borussię Dortmund, a występujący na prawej stronie defensywy zwycięskiego zespołu Paweł Olkowski otrzymał lepsze noty od Łukasza Piszczka.

"Jest na najlepszej drodze, by na stałe zająć miejsce na prawej stronie obrony. To był kolejny dobry występ Polaka" - napisali redaktorzy Expressu o Pawle Olkowskim, przyznając mu notę "2" za pojedynek z Borussią Dortmund (2:1). Wskazano, że 24-latek miał 53 kontakty z piłką i wygrał 11 spośród 16 pojedynków indywidualnych.

Zawodnika 1.FC Koeln chwalił również serwis Koelner Stadt-Anzeiger. "Ponownie dość nieoczekiwanie zagrał w miejsce Miso Brecko. Początkowo miał problemy z Kagawą i Reusem, ale potem ustabilizował grę w obronie oraz wykazał się aktywnością w ataku" - skomentowano.
[ad=rectangle]
Olkowski należał do najlepszych zawodników w ekipie Petera Stoegera, ale na bohatera większość redakcji wybrała autora pierwszej bramki Kevina Vogta. Solidną zmianę dał Sławomir Peszko, który na murawie pojawił się w 57. minucie. "Był zaangażowany w zdobycie bramki na 2:1, a po faulu na nim żółtą kartkę dostał Sokratis. Ponadto przeprowadził dwie kontry, po których gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie" - oceniono skrzydłowego.

Łukaszowi Piszczkowi z pewnością brakuje współpracy z Jakubem Błaszczykowskim
Łukaszowi Piszczkowi z pewnością brakuje współpracy z Jakubem Błaszczykowskim

Słabiej od swojego vis-a-vis oceniony został Łukasz Piszczek, jakkolwiek okazał się jednym z najkorzystniej ocenionych graczy BVB. "W defensywie najlepszy w swoim zespole. Starał się także w ataku, gdzie jednak był powstrzymywany przez Hectora i spółkę" - napisali dziennikarze Sportalu. Der Westen zauważył, że Piszczek pozostawiał przeciwnikom zbyt wiele przestrzeni przy kontratakach, ale to samo zarzucił innych graczom z Dortmundu. Dostrzeżono także nieporozumienie Polaka z Romanem Weidenfellerem, które umożliwiło Simonowi Zollerowi zdobycie bramki.

Najjaśniejszymi punktami Borussii byli na RheinEnergieStadion powracający po kontuzjach Ilkay Gundogan i Marco Reus. "Zagrał pierwszy raz od 430 dni i od początku miał trudne zadanie w środku pola. Dobrze rozdzielał piłki, przed przerwą miał z nią najwięcej kontaktów, a po zmianie stron mógł nawet strzelić gola" - pochwalono 24-letniego pomocnika.

Oceny kolejno od Sportalu, Bildu, RuhrNachrichten, DerWesten i RevierSport (gdzie "1" - najlepsza, "6" - najgorsza):

Łukasz Piszczek - "3", "5", "4", "3", "3"

Oceny kolejno od Sportalu, Bildu, Expressu, Koelner Stadt-Anzeiger (gdzie "1" - najlepsza, "6" - najgorsza):

Paweł Olkowski - "2,5", "2", "2", "2,5"

Sławomir Peszko - "3,5", "3", "3", "3"

Komentarze (3)
avatar
Koniecpolski
19.10.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zawsze można zagrać prawym obrońcą ustawionym na lewej stronie, jak Niemcy podczas mundialu. Lepszy taki, niż stoper. 
avatar
tom26 rzeszow
19.10.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wyrasta nam kolejny dobry prawy obrońca po Piszczku,Jedrzejczyku.Szkoda,ze nie mamy w Polsce chocby jednego lewego obroncy klasy wczesniej wymienionych.