Decydujący gol w spotkaniu 2. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów padł po rzucie rożnym i strzale z bliska Marco Strellera. - Przy tym stałym fragmencie broniliśmy bardzo słabo i nie jest to niestety pierwszy taki błąd w obecnych rozgrywkach. Jestem tym rozczarowany, nie powinniśmy tracić bramek w taki sposób. Mamy mnóstwo materiału do analizy, bo defensywa nie funkcjonuje tak jak powinna - przyznał Brendan Rodgers, cytowany przez skysports.com.
FC Basel ma patent na angielskie ekipy. W przeszłości Szwajcarzy eliminowali z Ligi Mistrzów Manchester United, w minionej edycji dwukrotnie pokonali Chelsea Londyn, a teraz dołożyli do tego wygraną z Liverpoolem.
[ad=rectangle]
- Ten zespół ma świetne statystyki z drużynami z Premier League, lecz myślę, że mieliśmy okazję, by wywalczyć z nim co najmniej punkt. Były momenty, w których dobrze rozgrywaliśmy piłkę i wtedy stworzyliśmy kilka szans - dodał menedżer.
Rozczarowania przebiegiem środowej potyczki nie krył też kapitan The Reds, Steven Gerrard. - W starciu z Evertonem pojawił się progres i sądziliśmy, że wracamy do dobrej formy. Przeciwko Basel znów jednak pokazaliśmy grę daleką od naszych możliwości - zaznaczył.