Luis Enrique po porażce z PSG: Wynik nie jest niesprawiedliwy, popełniliśmy szereg błędów

Trener FC Barcelony przyznaje, że jego drużyna spisała się przeciwko PSG nieco poniżej możliwości. Uważa przy tym, iż odpowiedzialność za przegrany mecz spoczywa przede wszystkim na nim.

Odkąd Luis Enrique przejął stery w FC Barcelonie, zespół z Camp Nou grał jak z nut i regularnie sięgał po zwycięstwa. Dobra passa Katalończyków została przerwana we wtorek na Parc des Princes. Paris Saint-Germain bezlitośnie wykorzystało błędy w obronie lidera Primera Division i aż trzykrotnie zmusiło do kapitulacji Marka-Andre ter Stegena, ostatecznie zwyciężając 3:2.

- Wyjaśnienie naszej porażki jest raczej proste - zmierzyliśmy się z zespołem, który gra na takim samym poziomie jak my i który lepiej poradził sobie z presją w tym spotkaniu. Niestety, nie zaprezentowaliśmy się tak dobrze, jak tego oczekiwałem. Mieliśmy kilka okazji, by doprowadzić do wyrównania, jednak nie mogę powiedzieć, że wynik jest niesprawiedliwy - przekonuje Hiszpan na łamach goal.com.
[ad=rectangle]
Paryżanie obie bramki w pierwszej połowie zdobyli po dośrodkowaniach w pole karne ze stałych fragmentów. - Popełniliśmy szereg błędów przy wyprowadzaniu piłki z własnej połowy boiska i to doprowadziło do tego, że PSG mogło dostarczać futbolówkę w nasze pole karne. Wiedzieliśmy, że musimy być ostrożni, jednak nie zdołaliśmy tego uniknąć. Mamy świadomość, w jakich elementach potrzebujemy poprawy - tłumaczy Enrique.

Szkoleniowiec po pierwszej porażce nie obarcza odpowiedzialnością swoich podopiecznych. - Przegrany mecz obciąża wszystkich piłkarzy i zwłaszcza trenera. Wina leży zatem po mojej stronie, tym bardziej, że drużyna pokazała odpowiedni poziom zaangażowania i szwankowała u niej głównie skuteczność. Postaramy się przeanalizować, co poszło nie tak i wyciągnąć wnioski - zapowiada.

Katalończycy będą mogli poprawić nastroje przed przerwą reprezentacyjną w sobotnim meczu ligowym z 9. zespołem tabeli, Rayo Vallecano.

Źródło artykułu: