Pojedynek najbardziej utytułowanego niemieckiego klubu z absolutnym beniaminkiem Bundesligi wbrew pozorom nie ma zdecydowanego faworyta. W ligowej tabeli wyżej plasują się piłkarze z Nadrenii Północnej-Westfalii, którzy grają solidnie w obronie i obiecująco poczynają sobie także w ofensywie. - Miejsce zajmowane przez naszego rywala nie jest dziełem przypadku. Paderborn ma jakość i umiejętności, potrafi grać bardzo agresywnie, a do tego ma świetnego trenera - przestrzega swój zespół Pep Guardiola na łamach Kickera. - Widać, że zawodnicy z Paderbornu cieszą się grą w Bundeslidze. Nie spoczywa na nich żadna presja i skutecznie to wykorzystują. Musimy być niezwykle uważni - dodaje Jerome Boateng.
[ad=rectangle]
Obrońcy tytułu zagrali w Hamburgu w dość eksperymentalnym zestawieniu. Tym razem Guardiola najprawdopodobniej wystawi najsilniejszy skład z Mehdim Benatią, Xabim Alonso, Mario Goetze i Robertem Lewandowskim. Gotowy do gry jest Arjen Robben, natomiast wciąż brakuje Francka Ribery'ego. Na kogo uważać musi monachijska defensywa? Zwłaszcza na autora trzech goli w tym sezonie Eliasa Kachungę, a także Moritza Stoppelkampa, który w pojedynku z Hannoverem 96 zdobył bramkę z... 82 metrów.
Borussia, która rozczarowała w wyjazdowym meczu z FSV Mainz, ugości przeżywający kryzys VfB Stuttgart. Die Schwaben, jakkolwiek silni kadrowo, grają beznadziejnie i zamykają ligową tabelę. - Wiedzieliśmy, że początek rozgrywek może być trudny, dlatego też zmiana trenera nie jest brana pod uwagę - uspokaja Fredi Bobić, zapewniając komfort pracy Arminowi Vehowi. Wydarzeniem środowej konfrontacji na Signal-Iduna Park może być powrót po 406-dniowej przerwie Ilkaya Gundogana. - Bardzo cieszę się z postępów Ilkaya, ale to, że bierzemy pod uwagę jego występ, pokazuje tylko, jak poważne mamy problemy kadrowe. Wszak pauzował przez 14 miesięcy, a trenuje dopiero od dwóch tygodni - przyznaje Juergen Klopp, który nie skorzysta z usług kontuzjowanego Henricha Mchitarjana.
Dortmundczycy nie przegrali żadnego z ośmiu bezpośrednich pojedynków z VfB, a w minionym sezonie pokonali zespół z Badenii-Wirtembergii na własnym terenie aż 6:1 po hat-tricku Roberta Lewandowskiego.
Po pierwsze zwycięstwo w sezonie postara się sięgnąć Schalke 04. Koenigsblauen zagrają jednak w Bremie bez Kevina-Prince'a Boatenga oraz Juliana Draxlera, co nieco ogranicza ich szanse. Na właściwe tory spróbuje powrócić Bayer, który podejmie Augsburg. Aptekarze po doskonałym początku wyraźnie spuścili z tonu, ale w środę będą faworytami. Do wyjściowego składu ma powrócić Sebastian Boenisch. Mało prawdopodobne natomiast, by miejsce w jedenastce utrzymał po słabym występie w Paderbornie Artur Sobiech z Hannoveru 96. Zespół napastnika podejmie 1.FC Koeln z trójką biało-czerwonych w kadrze meczowej. Być może szansę w większym wymiarze czasowym otrzyma wreszcie Sławomir Peszko.
Hertha, która pozostaje bez kompletu punktów, spróbuje po raz pierwszy od 2007 roku pokonać przed własną publicznością Wolfsburg. Z uwagi na duże nagromadzenie spotkań, wzrastają szanse na debiut w Bundeslidze Mateusza Klicha, który ostatnio zaczął mieścić się w kadrze Wilków. Przeciwko swojemu macierzystemu klubowi zagra Oliver Baumann, który latem zamienił SC Freiburg na 1899 Hoffenheim. Golkiper w nowych barwach spisuje się jak dotąd znakomicie, a jego zespół przy wysokim zwycięstwo może wysunąć się na prowadzenie w tabeli.
Program 5. kolejki Bundesligi:
wtorek, 23 września
Bayern Monachium - SC Paderborn 07, godz. 20.00
Werder Brema - Schalke 04 Gelsenkirchen, godz. 20.00
TSG 1899 Hoffenheim - SC Freiburg, godz. 20.00
Eintracht Frankfurt - FSV Mainz, godz. 20.00
środa, 24 września
Borussia Dortmund - VfB Stuttgart, godz. 20.00
Bayer Leverkusen - FC Augsburg, godz. 20.00
Hannover 96 - 1.FC Koeln, godz. 20.00
Hertha Berlin - VfL Wolfsburg, godz. 20.00
Borussia M'gladbach - Hamburger SV, godz. 20.00