Kolejna nieudana inauguracja Cracovii. "Przespaliśmy pierwszą połowę"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Cracovia po raz dziesiąty z rzędu przegrała pierwsze ligowe spotkanie nowego sezonu. Inauguracyjna niemoc Pasów trwa już od 2005 roku.

Po raz ostatni ekipa z Kałuży 1 wygrała pierwszy ligowy mecz nowego sezonu w 2004 roku, gdy jako beniaminek prowadzony przez Wojciecha Stawowego rozprawiły się z Zagłębiem Lubin - też będącym beniaminkiem - aż 5:2. W kolejnych inauguracjach aż siedmiokrotnie Pasy schodziły z boiska pokonane, a tylko dwukrotnie zremisowały.

W poniedziałek na otwarcie sezonu 2014/2015 Cracovia zmierzyła się z Górnikiem Zabrze i poniosła ósmą porażkę (0:2) w premierowym występie o ligowe punkty. [ad=rectangle]

- Jestem wychowankiem klubu, ale nie pamiętam nawet sezonu, w którym Cracovia zaczęłaby od zwycięstwa. Pamiętałem o tym przed meczem w Zabrzu, miałem to z tyłu głowy i bardzo chciałem przerwać tę serię, ale to jest tylko sport i nie można niczego zakładać przed pierwszym gwizdkiem. Szybko straciliśmy gola i nasz plan na spotkanie legł w gruzach - mówi Sebastian Steblecki.

- Co roku Cracovia nie tak sobie wyobraża inaugurację, ale tak się stało i co zrobić? Pierwszą połowę całkiem przespaliśmy - twierdzi Mateusz Żytko i dodaje: - Po przerwie mieliśmy sporą przewagę, stworzyliśmy parę sytuacji, ale nic nam nie chciało wejść. Oby to były złe miłego początki, bo nikt z nas po jednej porażce się nie załamie. Cały sezon jest przed nami.

Wściekły po stracie gola już w 5. minucie gry był bramkarz i nowy kapitan Pasów Krzysztof Pilarz: - Nie zdążyłem mieć piłki w rękach, a już ją wyciągałem z siatki. Straciliśmy gola już przy pierwszym stałym fragmencie gry, a uczulaliśmy się na to przed meczem. No nie tak to miało wyglądać. Co innego mieliśmy grać, a co innego graliśmy. Byliśmy ospali, jacyś bojaźliwi.

Gra obronna przy stałych fragmentach gry przeciwnika jest bolączką Cracovii nie od dziś i nie od wczoraj. - Coraz ciężej się bronić, bo sędziowie są coraz bardziej wyczuleni, więc rywale mogą łatwiej uciec, a jak ktoś potrafi dobrze dograć piłkę, to zagrożenie murowane - tłumaczy Żytko.

Już po pierwszym meczu Pasów pod wodzą Roberta Podolińskiego widać, że przy Kałuży 1 nie zostało nic z dziedzictwa Wojciecha Stawowego. Krakowski futbol odszedł w zapomnienie. - To trochę inna gra, ale niekoniecznie musi być gorsza od tej, która była za trenera Stawowego. Z trenerem Podolińskim pracujemy dopiero miesiąc i ciągle uczymy się czegoś nowego - kończy Żytko.

Inaugurujące sezon ligowy mecze Cracovii od 2005 roku:

SezonRywalWynikMiejsceLigaTrener
2014/2015Górnik Zabrze0:2wyjazdEkstraklasaRobert Podoliński
2013/2014Piast Gliwice2:3domEkstraklasaWojciech Stawowy
2012/2013GKS Katowice1:1wyjazdI ligaWojciech Stawowy
2011/2012Korona Kielce1:2domEkstraklasaJurij Szatałow
2010/2011Śląsk Wrocław2:3Suche StawyEkstraklasaRafał Ulatowski
2009/2010Śląsk Wrocław0:2wyjazdEkstraklasaArtur Płatek
2008/2009Piast Gliwice0:2wyjazdEkstraklasaStefan Majewski
2007/2008Legia Warszawa0:1wyjazdEkstraklasaStefan Majewski
2006/2007Legia Warszawa1:3wyjazdEkstraklasaStefan Białas
2005/2006Korona Kielce0:0wyjazdEkstraklasaWojciech Stawowy
Źródło artykułu: