Piłkarskie święto we Wrocławiu: "To jest dla nas ogromy zaszczyt"

Śląsk 6 sierpnia zmierzy się na własnym stadionie z Borussią Dortmund. - To jest dla nas ogromy zaszczyt, że Borussia Dortmund, tak utytulowany zespół, przyjedzie do nas na mecz - mówi trener WKS-u.

Borussia Dortmund do Wrocławia przyjedzie w najsilniejszym składzie, ponieważ będzie to dla tego zespołu przedostatni sprawdzian przed pojedynkiem o Superpuchar z Bayernem Monachium. Co warto podkreślić, zespół Borussii między innymi z Łukaszem Piszczkiem w składzie, będzie można zobaczyć zakupując bilet warty tylko 39 zł. Od takiej kwoty rozpoczynają się bowiem ceny wejściówek na to spotkanie. - Wrocławskich kibiców czeka wspaniały mecz. Spotykamy się z jedną z najlepszych drużyn na świecie, która w ostatnich latach odniosła sukcesy w Europie. Jeśli nasza drużyna chce robić postępy, to powinna grać takie spotkania. Nie ukrywam, że wzoruję się na reprezentacji Niemiec czy Bayernie Monachium. Mogę powiedzieć, że będzie to fajne widowisko. Wystąpią przyszli mistrzowie świata - bo moim zdaniem Niemcy wygrają mundial - a my postaramy się zagrać otwarty mecz, żeby to było fajne widowisko dla publiczności i przyniosło fajny spektakl - mówi Tadeusz Pawłowski, trener Śląska Wrocław
[ad=rectangle]
- To jest dla nas ogromy zaszczyt, że Borussia Dortmund, tak utytułowany zespół, przyjedzie do nas na mecz. Myślę, że na pewno jest to dla nas możliwość skonfrontowania naszego poziomu czy naszej gry z jedną z najlepszych drużyn na świecie. Bardzo się cieszę z tego spotkania. Myślę, że dla wrocławskiej publiczności będzie fajna okazja do zobaczenia takiego przeciwnika. To jest specyficzny rywal. Myślę, że wszyscy, którzy przyjdą na mecz, będą zadowoleni z poziomu gry - dodaje.

Piłkarze Borussii potyczkę ze Śląskiem rozegrają przed początkiem sezonu Bundesligi. Wrocławianie będą już natomiast w trakcie rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy. - Na pewno rozgrywki ligowe mają jakiś priorytet, mają swoją tabelę i są komentowane, ale uważam taki mecz za jakieś takie święto piłkarskie dla nas. Dla Borussii na pewno to będzie jakiś etap przygotowań do ligi, do pucharów, do Superpucharu Niemiec. Myślę, że dla dwóch drużyn to będzie spotkanie, które pozwoli im w tym danym okresie sprawdzić swoją formę, a nam po prostu również zobaczyć jak wyglądamy na tle międzynarodowej drużyny - zaznaczył Pawłowski.

- Chciałbym żebyśmy się uczyli grać, tym bardziej, że nie występujemy w pucharach i chcemy pokazać otwartą grę, i powalczyć o korzystny wynik. Mam duży respekt, to jest jedna z najlepszych drużyn na świecie, ale jesteśmy takimi samymi ludźmi. Będę chłopców nastawiał na dobry mecz. To wydarzenie będzie też miało wpływ na piłkarską młodzież. Każdy młody zawodnik będzie mógł zobaczyć swoich idoli i mam nadzieję, że stadion zapełni się do ostatniego miejsca, w dużej mierze młodymi kibicami - dodał.

To będzie ważny mecz także dla Tadeusza Pawłowskiego, który wzoruje się na niemieckiej piłce nożnej. - Ja w sumie w mojej trenerskiej karierze dużo czytam przede wszystkim niemieckiej literatury, wzoruję się na grze niemieckiej reprezentacji. Bardzo często oglądam też ligę niemiecką. Bardzo się cieszę, że będę mógł to zobaczyć z bliska na żywo - wyjaśnia szkoleniowiec.

Sami zawodnicy WKS-u także cieszą się na możliwość konfrontacji z takim przeciwnikiem. - Piłkarze zareagowali bardzo pozytywnie, bo w tym sezonie nie gramy w europejskich pucharach, nie mamy możliwości mierzenia się z zespołami z Europy. Szukaliśmy tez sparingpartnerów z Niemiec, ale niestety jeszcze większość zespółów z tego kraju przebywała na urlopach, także zakontraktowanie jakiegoś meczu na tym etapie było niemożliwe. To jest naprawdę fajny sprawdzian dla naszych chłopców i czekamy z niecierpliwością wszyscy na ten mecz - skomentował opiekun zielono-biało-czerwonych.

Jak się okazuje, zarówno Śląsk, jak i Borussia mają w tym meczu zagrać w podstawowych składach. - Dwie drużyny na pewno będą grały z najlepszymi piłkarzami. Na pewno nie w wymiarze 90 minut, ale wyjdzie wyjściowa jedenastka z naszej strony bardzo silna i myślę, że ze strony Borussii też - podsumował Tadeusz Pawłowski.

Źródło artykułu: