Po odejściu Aarona Hunta do VfL Wolfsburg włodarze Werderu Brema poszukiwali klasowego ofensywnego pomocnika, który mógłby występować również na prawym skrzydle. Zagięli parol na Izeta Hajrovicia i dopięli swego, podpisując z nim 4-letnią umowę.
Reprezentant Bośni i Hercegowiny był wymarzonym wzmocnieniem trenera Robina Dutta, a co więcej nie kosztował ani jednego euro, ponieważ rozwiązał kontrakt z Galatasaray Stambuł, który w styczniu zapłacił za niego 3,5 mln euro. 23-latek w Turcji nie zrobił furory (jeden gol w 12 występach), ale wcześniej radził sobie obiecująco w Grasshoppers Zurych, strzelając 28 goli w 109 spotkaniach.
[ad=rectangle]
Hajrović, który na mundialu wziął udział w dwóch pojedynkach, o miejsce w podstawowym składzie będzie konkurował przede wszystkim z Ludovikiem Obraniakiem. Spośród ofensywnie usposobionych pomocników Dutt ma jeszcze do dyspozycji Mehmeta Ekiciego, Eljero Elię, Ozkana Yildirima, Leventa Aycicka i pozyskanego z FC St. Pauli Fina Bartelsa.
VfL Wolfsburg nie zdołał przekonać Alvaro Moraty, ale liczy, że wygra wyścig po Romelu Lukaku. Chelsea żąda jednak za Belga aż 30 mln euro, co może okazać się dla Wilków zbyt dużym wydatkiem. Ponadto Lukaku chciałby występować w Lidze Mistrzów, a wraz z drużyną Dietera Heckinga mógłby rywalizować jedynie w Lidze Europejskiej. Mimo to działacze nie poddają się, mając w pamięci, iż niedawno pozyskali takie gwiazdy jak Luiz Gustavo czy Kevin de Bruyne.
W ostatnich dniach nie doszło do kilku ciekawych transferów z udziałem klubów Bundesligi. Jak już informowaliśmy, Mario Mandzukić opuścił Bayern Monachium i zasilił Atletico Madryt, a mistrza Niemiec wzmocnił uzdolniony Hiszpan Juan Bernat. Ponadto Mike Hanke z SC Freiburg trafił do chińskiego Guizhou Renhe, Adrian Nikci z Hannoveru 96 przeniósł się do Young Boys Berno, zaś Kostas Stafylidis z Bayeru Leverkusen został wypożyczony do Fulham Londyn.