AS Monaco będzie negocjować z Realem Madryt! Falcao coraz bliżej Bernabeu?

Dziennik AS zapewnia, że wicemistrzowie Francji mogą zgodzić się na sprzedaż Radamela Falcao, choć kupili go w poprzednim letnim okienku transferowym.

Madrycki dziennik AS weekendowe wydania poświecił ewentualnemu transferowi Radamela Falcao do Realu Madryt. Kolumbijczyk jakiś czas temu pojawił się na zgrupowaniu swojej reprezentacji, która awansowała już do ćwierćfinału mistrzostw świata, i miał zapewnić swoich kolegów, że wkrótce zostanie graczem Królewskich.

O zainteresowaniu ze strony Florentino Pereza pisało się już od kilku lat. Przeszkodą był jednak poprzedni klub napastnika, lokalny rywal Realu - Atletico Madryt, które niechętnie sprzedaje swoich najlepszych graczy do zespołu Blancos. Ostatecznie Falcao zasilił AS Monaco, ale już przed rokiem informowano, iż może to być jedynie przystanek przed spełnieniem marzeń zawodnika, czyli transferem na Santiago Bernabeu.

[ad=rectangle]

Wicemistrzowie Francji za gracza Los Colchoneros zapłacili 60 mln euro. Podpisali z   nim kontrakt do 2018 roku, za który Falcao otrzymuje co sezon aż 14 mln. Piłkarz podobno już zgodził się na znaczne obniżenie pensji w nowym zespole i odrzucał możliwości transferu do klubów Premier League. Kolumbijczykiem interesowały się m.in. ekipy Manchesteru United oraz Chelsea Londyn (przed zakupem Diego Costy), ale jego agent miał czekać wyłącznie na zakusy ze strony Realu.

Według niedzielnego wydania dziennika AS, również prezes Monaco, Dmitrij Rybołowlew, zgodził się na negocjacje ze zdobywcą Ligi Mistrzów, który zrezygnował już z zakupu Luisa Suareza.

Komentarze (4)
avatar
abak
29.06.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
fajnie by było :) 
avatar
Sztolat
29.06.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Rodriguez zostanie,wróci Lacina Traore z wypożyczenia.Za taki hajs co przytulą za Falcao to mogą Mandzukicia lub Balotelliego wyciągnąć ;) 
avatar
eXpErT
29.06.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie sądzę, że Monaco odda Falcao. W końcu też dostali się do Ligi Mistrzów, więc także będą chcieli coś ugrać, a nie wyprzedawać teraz drużynę na czele z Falcao i Rodriguezem.