32-letni bramkarz w poprzednim klubie zaliczał regularne występy, ale minął już ponad miesiąc odkąd ogłoszono decyzję o jego odejściu. Czy zna już jakieś konkrety w sprawie swojej przyszłości? - Na razie jeszcze nic nie wiadomo, cały czas negocjuję. W grę wchodzi wiele opcji - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Tomasz Kuszczak.
Jak się okazuje, jedna z ofert jest wyjątkowo kusząca. - Chciałbym wrócić do Premier League i być może będę miał taką szansę. Nie mogę mówić jaki klub jest mną zainteresowany, zdradzę jednak, że to jeden z beniaminków. Gdybym miał oceniać szanse na podpisanie umowy, to myślę, że są one bardzo realne - zaznaczył.
[ad=rectangle]
Przypomnijmy, że do Premier League awansowały w tym roku Burnley FC, Leicester City oraz Queens Park Rangers.
Czy gdyby gra w najwyższej klasie rozgrywkowej nie doszła ostatecznie do skutku, to Kuszczak zadowoli się powrotem do The Championship? - Jeśli talerz jest napełniony tylko w połowie, a człowiek głodny, to i tak zje to co mu podadzą. Ponadto ta liga wcale nie jest taka zła. Daje ogromne możliwości grania, a niektóre kluby są naprawdę mocne. Idealnie byłoby oczywiście wystąpić w Premier League, lecz niższy poziom w Anglii nie będzie żadną tragedią - dodał.
W przeszłości Kuszczak posmakował już gry w elicie, bo reprezentował barwy West Bromwich Albion oraz Manchesteru United.