"Jankes" zasilił Białą Gwiazdę na zasadzie wolnego transferu po tym, jak wygasł jego kontrakt z Ruchem Chorzów. Jest jednym z dwóch letnich nabytków Wisły obok innego gracza Niebieskich - Michała Buchalika.
- Jankowski był w Ruchu przez cztery lata i ciągle się mówi o jego wielkim talencie. Jak dowiedziałem się, że ma chęć gry u nas, to jakoś mnie ta informacja podnieciła i chciałem zobaczyć, czy tu wypali. Liczymy na to, że się rozwinie. Gra super głową, ma świetny timing, a jego koledzy z drużyny mówią, że to najlepszy zawodnik w zespole, ale nie potrafił sprzedać tych swoich umiejętności. Głowa. Spróbuję ja to z niego wyciągnąć - mówi o swoim nowym podopiecznym Smuda.
[ad=rectangle]
Wisłę latem opuściło już ośmiu zawodników, ale prawdziwą stratą jest ubytek Michała Chrapka, po którego sięgnęła Catania Calcio. - Bardzo mi żal... Człowiek planował z nim dalszy rozwój, ale wiadomo, jak jest. Chrapek to uzdolniony chłopak i dostał swoją szansę na Zachodzie. Jedną już wykorzystał - tę, którą ja mu dałem rok temu. Gdy tylko był zdrowy, to grał. Do każdego treningu, do każdego meczu podchodził na maksimum. Nie można było mu hamować kariery i blokować mu wyjazdu. Poza tym oferta za niego była kusząca - tłumaczy "Franz".
Były selekcjoner reprezentacji Polski na stałe włączył do kadry I drużyny Wisły 19-letniego Tomasza Zająca. Młody napastnik pod koniec minionego sezonu zadebiutował już w T-Mobile Ekstraklasie, a teraz ma szansę stać się pełnoprawnym członkiem I zespołu Białej Gwiazdy. Imponuje skutecznością, w 27 występach w III-ligowych rezerwach zdobył 12 bramek, a w trzech meczach fazy finałowej MP U-19 ma na koncie już sześć goli. Łatwością wykorzystywania sytuacji podbramkowych przypomina młodego Tomasza Frankowskiego.
- To uzdolniony piłkarz i zaawansowany technicznie. Podobny do Frankowskiego? No do niego to mu jeszcze daleko. Widać, że już dużo umie i potrafi podejmować seniorskie decyzje. Jeśli ta kadra się nie zmieni, to w nowym sezonie być może będzie grał nawet w wyjściowym składzie - mówi Smuda.