Ze względu na problemy kadrowe Litwinów, biało-czerwoni mierzyli się w Gdańsku z kadrą złożoną z wielu młodych zawodników. - Tak jak mówiłem na przedmeczowej konferencji, nie byliśmy w optymalnym składzie. Brakowało nam ośmiu zawodników i młodzi dostali szansę. Nie jesteśmy tak mocnym zespołem jak Polacy - powiedział po meczu Tadas Kijanskas.
[ad=rectangle]
Kijanskas w przeszłości bronił barw Jagiellonii Białystok i Korony Kielce. Obecnie jest graczem izraelskiego Hapoelu Hajfa. Obrońca nie ukrywał, że od pierwszych minut Litwini nastawili się na bronienie dostępu do własnej bramki. - W pierwszej połowie głównie broniliśmy, ale udało nam się strzelić bramkę. Później wyszliśmy na drugą połowę i brakowało nam siły - przyznał Litwin.
W ostatnim czasie podopieczni Igorisa Pankratjevasa grali bardzo często. - To był nasz trzeci mecz towarzyski. Trzeba pogratulować Polakom, bo bardzo dobrze grali. Dodatkowo była fajna atmosfera. Czekamy na wrzesień i będziemy grać o punkty - zakończył Kijanskas.
Litwini w eliminacjach do mistrzostw Europy zagrają z Anglią, Szwajcarią, Słowenią, Estonią i San Marino.