Mieli podbić Europę, walczą o utrzymanie - zapowiedź meczu Piast Gliwice - Śląsk Wrocław

W pierwszym sobotnim meczu T-Mobile Ekstraklasy spotkają się zespoły Piasta Gliwice i Śląska Wrocław. Przed rozpoczęciem sezonu mało kto przypuszczał, że te drużyny będą musiały drżeć o utrzymanie.

Sezon 2012/2013 był bardzo dobry zarówno dla Piasta Gliwice jak i Śląska Wrocław. Ci pierwsi jako beniaminek zajęli czwarte miejsce, co pozwoliło na historyczny występ w europejskich pucharach. Natomiast wrocławianie uplasowali się tuż przed Piastunkami, zajmując najniższy stopień podium, co rzecz jasna również premiowało ich grą w eliminacjach Ligi Europejskiej. Przed rozpoczęciem obecnych rozgrywek w Gliwicach i Wrocławiu wszyscy byli dość spokojni - Piast ze Śląskiem miał bez większych problemów znaleźć się w grupie mistrzowskiej. Wszakże to jedne z najlepszych drużyn w Polsce ubiegłego sezonu. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna.
[ad=rectangle]
Zeszłoroczni pucharowicze rozczarowali. Po słabej fazie zasadniczej niebiesko-czerwoni zajęli trzynastą lokatę, a Wojskowi ponownie znaleźli się tuż nad swoim najbliższym rywalem. Jednakże play-offy lepiej rozpoczęli podopieczni Tadeusza Pawłowskiego, bo od zwycięstwa 1:0 nad KGHM Zagłębiem Lubin. Z kolei drużyna prowadzona przez Marcina Brosza po dramatycznym boju uległa Jagiellonii Białystok 3:4. Trzeba również dodać, że Śląsk ogólnie lepiej spisuje się ostatnio od Piasta. Gliwiczan od przepaści dzieli tylko jedno miejsce. Co nie zmienia faktu, że i zielono-biało-czerwoni nie są w komfortowej sytuacji - mają pięć punktów przewagi nad przedostatnim Zagłębiem i trzy nad Piastunkami. Pokazuje to tylko o jaką stawkę zagrają w sobotę oba zespoły.

Przy Okrzei chcą zatem zrobić wszystko, aby komplet punktów został w Gliwicach. - W sytuacji, w której jesteśmy oczekuje się od nas w sobotę dobrego występu i zwycięstwa. Nie ma czasu na analizy, bo trzeba być jak najlepiej przygotowanym na mecz ze Śląskiem Wrocław i wywiązać się z naszego zadania. Zrobimy wszystko, żeby trzy punkty zostały w Gliwicach - mówi trener gospodarzy. - Podchodzimy do tego spotkania jak do najważniejszego w sezonie. Mecz z Jagiellonią może dla kibiców był dobry, bo padło siedem bramek, coś się działo. Ale my straciliśmy tam punkty. A każdy jest bardzo ważny. I teraz trzeba to w sobotę nadrobić. Musimy być kolektywem, oddać jeden za drugiego serce na boisku - wtóruje swojemu szkoleniowcowi Mateusz Matras, obrońca niebiesko-czerwonych.

Jedną z najgroźniejszych broni Piasta na Śląsk będzie Ruben Jurado. Goście jednak nie chcą skupiać się tylko na bramkostrzelnym Hiszpanie. - Przed wszystkimi spotkaniami mówię, że w każdym zespole są zawodnicy, którzy mają nazwisko i są groźni. Pojawiają się pytania o Rubena Jurado, ale ja cały czas stoję twardo przy swoim zdaniu, że tacy zawodnicy nie będą kryci indywidualnie. Jeśli byśmy przykleili do jednego czy drugiego piłkarza przeciwników dodatkowego obrońcę, wówczas inni mieliby łatwiejsze zadanie, a przecież nie o to chodzi. Piłkarz, który znajduje się w strefie najgroźniejszego zawodnika rywali, przejmuje funkcję krycia indywidualnego, ale bez dodatkowej pomocy ze strony innych  - podkreśla Tadeusz Pawłowski.

Co ciekawe gliwiczanom wyjątkowo dobrze mierzy się z Wojskowymi. W obecnym sezonie zremisowali oni u siebie z wrocławianami 1:1, a na wyjeździe 0:0. Minione rozgrywki również były dla Piasta - zwycięstwa 3:2 przed własną publicznością i 3:1 na Dolnym Śląsku. Szczególnie ten drugi rezultat można było wówczas rozpatrywać w kategoriach sensacji, bo beniaminek ograł mistrza na jego terenie. Śląsk na wygraną nad Piastunkami czeka od... 7 listopada 2009 roku, kiedy to po dwóch golach Vuka Sotirovicia i honorowym trafieniu Łukasza Krzyckiego zgarnął on trzy punkty. Było to w sezonie 2009/2010. W rewanżu padł wtedy wynik 2:2.

Marcin Brosz nie będzie mógł skorzystać z usług Heberta Silvy Santosa, który od kilku miesięcy jest kontuzjowany. Ponadto niepewny jest występ Łukasza Hanzela oraz Rabioli. Obaj narzekają na urazy. Za kartki pokutować musi kapitan śląskiego zespołu, Tomasz Podgórski.

Żadnych problemów z ustaleniem składu nie będzie miał za to opiekun Śląska. Do jego dyspozycji są wszyscy zawodnicy, z wyjątkiem kontuzjowanego od długiego czasu Tomasza Hołoty.

Spotkanie poprowadzi Marcin Borski z Warszawy.

Piast Gliwice - Śląsk Wrocław / sob. 03.05.2014r. godz. 15:30

Przewidywane składy: 
Piast Gliwice:

Dariusz Trela - Mateusz Matras, Csaba Horvath, Jan Polak, Krzysztof Król - Victor Nikiema, Radosław Murawski - Matej Izvolt, Ruben Jurado, Gerard Badia - Wojciech Kędziora.

Śląsk Wrocław: Marian Kelemen - Paweł Zieliński, Adam Kokoszka, Rafał Grodzicki, Dudu Paraiba - Dalibor Stevanović, Tom Hateley - Flavio Paixao, Sebastian Mila, Mateusz Machaj - Marco Paixao.
Sędzia:

Marcin Borski (Warszawa).

Zamów relację z meczu Piast Gliwice - Śląsk Wrocław
Wyślij SMS o treści PILKA.SLASK na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Piast Gliwice - Śląsk Wrocław
Wyślij SMS o treści PILKA.SLASK na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

[urlz=http://www.facebook.com/PilkaNozna.SportoweFakty]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

[/urlz]

Komentarze (0)