Prezydent Fiorentiny: Nasz trener przekonał Rafała Wolskiego, by nie zmieniał klubu

Niewiele brakowało, a niezadowolony z małej liczby występów w Serie A Rafał Wolski w styczniu zmieniłby barwy i nie zdobył gola dla Fiorentiny w pojedynku ligowym.

W styczniu włoskie media co kilka dni informowały o możliwym wypożyczeniu Rafała Wolskiego do jednego ze słabszych zespołów Serie A. Wśród zainteresowanych Polakiem wymieniano m.in. FC Bolognę, Chievo Werona i Sampdorię Genua. Ofensywny pomocnik - jak sam przyznał po spotkaniu z Atalantą - poważnie brał pod uwagę co najmniej półroczne rozstanie z Fiorentiną.

Gdyby Wolski uparł się przy chęci odejścia, sternicy klubu z Florencji prawdopodobnie wyraziliby na to zgodę. 21-latek po rozmowach z Vincenzo Montellą zmienił jednak zdanie. - Jestem szczęśliwy z powodu Wolskiego - przyznał Andrea Della Valle po tym, jak nasz rodak wpisał się na listę strzelców w spotkaniu ligowym. - Polak chciał odejść z Fiorentiny, by częściej grać, ale Montella przekonał go, że tutaj ma wszystko, co potrzebne, aby udowodnić swoją wartość. Wolski to chłopak z wielką osobowością - stwierdził prezydent Fiołków.

Po udanym występie byłego zawodnika Legii Warszawa przeciwko Atalancie (2:0) wzrosły jego szanse na wzięcie udziału w zaplanowanym na wtorek rewanżowym półfinale Pucharu Włoch z Udinese Calcio (na półmetku rywalizacji 2:1 prowadzą Zebry). Fiorentina po raz ostatni w finale jakichkolwiek rozgrywek wystąpiła w 2001 roku, a zatem stawka jest wysoka. Włoskie portale sugerują, że Wolski mógłby wystąpić w ataku obok Josipa Ilicicia w ustawieniu 3-5-2. Bardziej prawdopodobne jest jednak, że Montella postawi na Alessandro Matriego, choć ten po świetnym początku przygody z Fiorentiną przestał strzelać gole.

Warto odnotować, że już w 24. kolejce przeciwko Interowi Mediolan ma wystąpić Mario Gomez, który wrócił do zdrowia po wielomiesięcznej przerwie. Jeśli Niemiec szybko osiągnie wysoką formę, Wolskiemu przybędzie kolejny groźny rywal do gry.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (0)