Werder Brema od początku sezonu prezentuje się poniżej oczekiwań. Nawet w tych spotkaniach, w których ekipa z Weserstadion punktuje, nie imponuje stylem. Ludovic Obraniak, który obserwował występ w spotkaniu 19. kolejki z FC Augsburg (1:3), musiał być rozczarowany postawą nowych kolegów.
[i]
- O tym meczu trzeba szybko zapomnieć i skoncentrować się na kolejnych potyczkach[/i] - przyznaje "Ludo". - Widzę w Werderze spory potencjał i mam nadzieję, że na koniec sezonu wszystko skończy się dobrze. Drużyna jest młoda, ale przygotowana do ciężkiej walki o utrzymanie - przekonuje.
Ponieważ ekipa Robina Dutta ma ogromne kłopoty z kreowaniem sytuacji bramkowych, z Obraniakiem wiązane są w Bremie duże nadzieje. - Presja nie jest dla mnie problemem, potrafię sobie z nią radzić. Mam świadomość, że czekają nas dwa bardzo trudne i bardzo ważne pojedynki (z Borussią Dortmund i Borussią M'gladbach - przyp.red.). Zagramy jednak na własnym terenie i postaramy się zdobyć kilka punktów. Jestem optymistą - zapewnia.
Na jakiej pozycji występować będzie reprezentant Polski? - W Lille i Bordeaux przeważnie grałem po prawej stronie boiska, ale nie stanowi dla mnie problemu pełnienie roli ofensywnego bądź defensywnego pomocnika. Jestem wszechstronnym i doświadczonym piłkarzem. Postaram się dokładnie rozdzielać piłki partnerom, a być może uda mi się znaleźć drogę do bramki - zapowiada Obraniak.