Robert Lewandowski vs Mario Mandzukić. "Tej rywalizacji Polak nie musi się obawiać"

Głównym konkurentem Roberta Lewandowskiego do gry w składzie Bayernu będzie Mario Mandzukić. Jak Polak wypada na tle reprezentanta Chorwacji?

Zdaniem Andrzeja Dawidziuka były zawodnik Znicza Pruszków i Lecha Poznań nie powinien mieć wielkich obaw przed tą rywalizacją. - On już wielokrotnie udowodnił, że jest klasowym graczem i zbliża się do ścisłej światowej czołówki. W ustach rodaka taka opinia może zostać odebrana jako subiektywna, ale ja uważam, że Robert nie jest słabszy od swojego chorwackiego konkurenta - powiedział portalowi SportoweFakty.pl były członek sztabu szkoleniowego kadry.

- Mandzukić i Lewandowski to nieco inni napastnicy. Ten pierwszy pozornie może sprawiać korzystniejsze wrażenie, bo lepiej radzi sobie w reprezentacji swojego kraju. Nie sądzę jednak, żeby "Lewy" miał się czego obawiać. Bayern w każdym sezonie rozgrywa mnóstwo spotkań i Josep Guardiola musi rotować składem. Dlatego każdy piłkarz dostaje tam szansę - zaznaczył Dawidziuk.

Czy - przynajmniej w początkowym okresie pobytu w Monachium - nasz rodak musi się przygotować do roli rezerwowego? - Jest taka możliwość i zarówno on, jak i polscy kibice powinni się z tym pogodzić. Jednak nawet jeśli Lewandowski usiądzie na ławce, to wcale nie będzie to oznaczać, iż przegrał rywalizację z konkurentami. Powody mogą być różne, choćby duże obciążenia. Taki klub jak Bayern, który chce osiągnąć sukces w Europie, musi mieć dwie równorzędne jedenastki. Dlatego nie każdy klasowy zawodnik zagra we wszystkich meczach. To całkowicie normalne - stwierdził szkoleniowiec.

Niewykluczone jednak, że rywalizacji z Mandzukiciem w ogóle nie będzie. Powód? Coraz częściej pojawiają się spekulacje, iż Chorwat opuści Bawarczyków i przeniesie się do Premier League.

Źródło artykułu: