Biorąc pod uwagę, że Kevin de Bruyne w meczu Premier League po raz ostatni wziął udział 21 września, jego odejście z Chelsea Londyn wydaje się przesądzone. Uzdolniony pomocnik niejednokrotnie podkreślał, że w kontekście nadchodzących mistrzostw świata zależy mu na regularnych występach. Do transferu 22-letniego zawodnika namawiał również selekcjoner reprezentacji Belgii Marc Wilmots.
De Bruyne największe zainteresowanie wzbudza w Niemczech, ponieważ w poprzednim sezonie świetnie spisywał się w Werderze Brema. Według prasy zgłosiły się po niego Bayer Leverkusen, Schalke 04 Gelsenkirchen, a nawet Borussia Dortmund. Ostatecznie - jak informuje Wolfsburger Allgemeine Zeitung - ofensywny pomocnik zdecydował się na przejście do zajmującego 5. miejsce w tabeli Bundesligi VfL Wolfsburg.
Wilki są gotowe wypożyczyć piłkarza z opcją transferu definitywnego. Co na to Chelsea? Niemieckie media twierdzą, że Jose Mourinho wolałby, aby de Bruyne przeniósł się do Atletico Madryt i do takiego rozwiązania nakłaniać będzie strony. Inną opcją są przenosiny do Malaga CF, gdzie Belg mógłby wcielać się w rolę następcy Isco.
Oficjalne doniesienia dotyczące przyszłości wychowanka KRC Genk powinny pojawić się już wkrótce. Przeprowadzka do Wolfsburga miałaby dla de Bruyne ten walor, że miałby praktycznie pewne miejsce w wyjściowym składzie w rundzie wiosennej. O regularną grę w Atletico mogłoby być zawodnikowi znacznie trudniej.
Są wyjątki typu Boateng czy Van der Vaart, ale to rzadkość.