Niemieckie media są przekonane, że Borussia Dortmund przed rundą wiosenną pozyska co najmniej jednego nowego zawodnika. Wszystko wskazuje na to, że do zespołu Juergena Kloppa jako zmiennik Roberta Lewandowskiego przybędzie z Sunderlandu Koreańczyk Dong-Won Ji.
Były zawodnika Augsburga to wartościowy piłkarz, ale trudno przypuszczać, by był w stanie odgrywać w zespole istotną rolę. Co innego Kevin Volland, który wyrasta na gwiazdę całej Bundesligi. - To dobry piłkarz, a dobrymi piłkarzami z naszej ligi się interesujemy. Nie jesteśmy przecież ślepi - mówi trener BVB. Gdyby do Dortmundu miał przybyć nowy defensor, mógłby zostać nim uzdolniony Matthias Ginter z SC Freiburg.
Łakomym kąskiem na rynku transferowym jest Kevin de Bruyne, który pragnie odejść z Chelsea Londyn. Kluby najmocniej zainteresowane byłym pomocnikiem Werderu? Przede wszystkim Bayer Leverkusen, Schalke 04 Gelsenkirchen oraz VfL Wolfsburg. - Kevin nie chce wracać do Niemiec - zdradza jednak dyrektor sportowy S04, Horst Heldt.
W Schalke ofensywa obsadzona jest nieźle (zwłaszcza że latem do zespołu ma dołączyć Sidney Sam), za to kuleje gra obronna. Dlatego też Koenigsblauen liczą na pozyskanie Jana Kirchhoffa z Bayernu Monachium. Stoper bądź defensywny pomocnik dostał już zielone światło od działaczy na styczniowe wypożyczenie, a interesuje się nim także FC Nuernberg.
Aptekarze z kolei myślą o sprowadzeniu klasowego lewego defensora. Kandydaci? Według najnowszych doniesień Marcell Jansen z HSV oraz Patrick van Aanholt występujący w Vitesse Arnhem na wypożyczeniu z Chelsea. Jeśli na BayArena nie uda się ściągnąć de Bruyne, działacze być może sięgną po czołowego zawodnika Augsburga, Andre Hahna (6 goli w sezonie).
Znakomicie w tym sezonie radzi sobie Borussia M'gladbach, ale działacze nie próżnują. Według szwajcarskiej prasy do zespołu Luciena Favre'a niemal na pewno trafi Valentin Stocker. Pytanie, czy gwiazda FC Basel przybędzie do Niemiec w styczniu, czy też dopiero po zakończeniu sezonu jako następca zaawansowanego wiekowo Juana Arango.
Linię pomocy zamierzają wzmocnić sternicy VfL Wolfsburg i w tym celu prowadzą rozmowy z dwoma wielce utalentowanymi zawodnikami. Chodzi o Maxime'a Lestienne'a z Club Brugge oraz Mohameda Salaha z FC Basel. Nieco bliżej finalizacji wydaje być się transfer przebojowego i kreatywnego Belga, za to Egipcjan mógłby zasilić Wilki latem 2014 roku.
Pozostałe kluby - na czele z Bayernem - najprawdopodobniej nie będą głębiej sięgać do kieszeni w styczniu. Wzmocnienia zapowiedzieli niezadowoleni z postawy zespołu sternicy FC Nuernberg, a nowi piłkarze mogą przybyć także do Hannoveru 96 oraz VfB Stuttgart. Już teraz wiadomo, że Herthę Berlin wzmocni norweski bramkarz Rune Jarstein, do FSV Mainz dołączy uzdolniony Bułgar Todor Nedelev, za którego zapłacono aż 3 mln euro, zaś w 1899 Hoffenheim zacznie występować szwedzki skrzydłowy Jiloan Hamad.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.