Sternicy Bayernu Monachium już kilka tygodni temu dali do zrozumienia, że w połowie sezonu na Allianz Arena nie trafi żaden nowy zawodnik. Powód? Spore pole manewru Pepa Guardioli na każdej pozycji i zadowolenie trenera z postawy praktycznie wszystkich zawodników.
Nabytków w bawarskiej drużynie nie będzie, a co z ubytkami? Wykluczone wydaje się odejście Rafinhi, z którym działacze chcą przedłużyć kontrakt. Nigdzie nie wybiera się także Diego Contento, będący jedynym zmiennikiem Davida Alaby na lewej stronie defensywy. Według niemieckiej prasy odejść może za to Jan Kirchhoff, którym poważnie interesuje się FC Nuernberg. 17. zespół tabeli chętnie wypożyczyłby 22-latka, by zwiększyć szanse na utrzymanie w Bundeslidze.
Kirchhoff, który do Bayernu przybył latem na zasadzie wolnego transferu z FSV Mainz, w 11 występach łącznie przebywał na placu gry tylko przez 155 minut. Defensywny pomocnik pojawia się na murawie tylko w końcówkach tych meczów, w których mistrzowie Niemiec zwycięstwo mają już w kieszeni. Kiedy monachijczycy do końca muszą walczyć o komplet punktów, Guardiola pozostawia mierzącego 195 centymetrów gracza na ławce.
Wiosną położenie Kirchhoffa mogłoby ulec dalszemu pogorszeniu, ponieważ - o ile uda się uniknąć kolejnych kontuzji - w środku pola rywalizować będą Bastian Schweinsteiger, Thiago Alcantara, Javi Martinez, a także Philipp Lahm. W tej sytuacji wydaje się, że wypożyczenie wychowanka Eintrachtu Frankfurt powinno okazać się jedynym rozsądnym rozwiązaniem i strzałem w "10".
Obok Kirchhoffa z Allianz Arena na pół roku mogą pożegnać się również Mitchell Weiser i Pierre-Emile Hoejbjerg. Nastoletni piłkarze sporadycznie dostają szanse od Guardioli, a na co dzień występują w IV-ligowych rezerwach, podczas gdy korzystniejsza dla ich rozwoju najprawdopodobniej byłaby regularna gra w 2. Bundeslidze.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.
