Premier League: Wielkie emocje w meczu Man Utd!

Manchester United w pierwszym meczu w Boxing Day musiał się sporo namęczyć, żeby pokonać beniaminka Premier League Hull City.

Tradycyjnie w Boxing Day, a więc w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, na boiska angielskich lig wyszli piłkarze. Pierwszym meczem był pojedynek na KC Stadium pomiędzy Hull City a Manchesterem United. Faworytem były rzecz jasna Czerwone Diabły, ale już po 13. minutach przegrywały 0:2.

W czwartej minucie wychowanek MU James Chester (rozegrał jeden mecz dla tego klubu) otworzył wynik spotkania. Kiedy dziewięć minut później David Meyler zdobył drugiego gola zapachniało wielką sensacją.

Mistrzowie Anglii szybko pokazali klasę i wyrównali szybciej niż się wszyscy spodziewali. Najpierw ładnym strzałem głową bramkę uzyskał Chris Smalling, a później pięknym wolejem na 2:2 trafił Wayne Rooney.

Po zmianie stron wychowanek Man Utd - Chester - oddał to, co zabrał swojemu macierzystemu klubowi. Sam wpakował futbolówkę do własnej siatki i Czerwone Diabły prowadziły.

Gospodarze ponownie obudzili się pod koniec spotkania. Bohaterem został David de Gea, który w ostatnich sekundach obronił sytuację sam na sam i dzięki temu Man Utd wygrał 3:2.

Hull City - Man Utd 2:3 (2:2)
1:0 - Chester 4'
2:0 - Meyler 13'
2:1 - Smalling 20
2:2 - Rooney 26'
2:3 - Chester (sam.) 66'

Czerwona kartka: Antonio Valencia /90' - za drugą żółtą/ (Man Utd).

Piękny gol Rooneya:

Komentarze (34)
avatar
2przemek7_Wlkp_Wrz
26.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostanio czytałem tu, że Evans jest dwie klasy lepszy od Sakho. Jakoś dziś tej klasy nie zauważyłem. 
avatar
GEORGE BEST
26.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Moje słowa prorocze no brawo Wengery idą za ciosem. 
avatar
GEORGE BEST
26.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Coś taki cicho tutaj Wengery gdzie jesteście? 
-Night-
26.12.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
szkoda tytych 2 porazek ostatnio... juz byliby liderami. 
avatar
GEORGE BEST
26.12.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
W Newcastle sędzia sypie czerwieniami jak z kapelusza,