- Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony sytuacją zarówno jeżeli chodzi o relacje między piłkarzami, jak i również nastawieniem zawodników co do wspólnej współpracy. Jestem zbudowany tym, co się dzieje. Wszyscy są bardzo skoncentrowani i starają się w jakiś sposób wyjść naprzeciw moim oczekiwaniom. Jeszcze jest jednak wiele do poprawy. Czas jest sprawą bezcenną. Wierzę w to, że zawodnicy zostawią serce na boisku i tego zaangażowania z pewnością im nie zabraknie - mówi Adam Nawałka, nowy trener reprezentacji Polski.
W piątek biało-czerwoni zmierzą się we Wrocławiu ze Słowacją. Mecz z trybun obejrzy komplet publiczności. Adam Nawałka na razie nikomu nie zamyka do drużyny narodowej i sam przyznaje, że kilku piłkarzy ma jeszcze na oku. - Mamy trochę czasu do marca, kwietnia. Jest jeszcze kilku zawodników, których nie powołałem na to zgrupowanie. Jestem uczciwy w tym, co mówię, że na nich również bardzo liczę. Będziemy jeździć, obserwować i cały czas monitorować jak się prezentują. Nikt nie ma do reprezentacji drogi zamkniętej. Jeżeli tylko będzie tak naprawdę bardzo wysoka forma tych zawodników, to w dalszym ciągu mają szansę - wyjaśnił szkoleniowiec.
Były opiekun Górnika Zabrze zamierza się też spotkać z Waldemarem Fornalikiem, niedawnym trenerem reprezentacji Polski. - Przede wszystkim chciałem porozmawiać z zawodnikami, chciałem ich usłyszeć na żywo i poznać. Wielu doskonale znam, ale miałem z nimi kontakt kilka lat temu. Na spotkanie z trenerem Waldemarem Fornalikiem umówię się już po pierwszym zgrupowaniu i skonfrontuję moje spostrzeżenia z jego opinią - zaznaczył Nawałka.
Sam trener nie ukrywa także, że w jego zespole drzemie spory potencjał i nie umniejsza go nawet brak klasowego środkowego pomocnika. - Musimy strategię dostosować do tego, co mamy - do wykorzystania potencjału, jaki jest wśród piłkarzy. Nie demonizowałbym roli środkowego pomocnika, że musimy mieć takiego i takiego "playmakera", bo bez niego nasza gra nie będzie na zadowalającym poziomie. Trzeba przygotować odpowiednią strategię gry, aby ciężar rozegrania był rozłożony na kilku zawodników. Myślę, że ten potencjał, który jest, to naprawdę wystarczy do tego, aby grać piłkę taką, która będzie nas w pełni satysfakcjonowała - podsumował Adam Nawałka.