Nie jest tajemnicą, że Ryszard Wieczorek nie będzie szukał długo nowego pracodawcy. Porozumiał się on bowiem z działaczami Górnika Zabrze w sprawie przejęcia zespołu po odchodzącym do pracy z reprezentacją Polski Adamem Nawałką.
51-letni szkoleniowiec prowadził rybnicką drużyną od 7 września 2011 roku, przejmując zespół na dnie tabeli II ligi zachodniej z bilansem trzech remisów i czterech porażek. Praca doświadczonego trenera przyniosła w klubie z Gliwickiej oczekiwane efekty. W pierwszym sezonie zajął on z drużyną bezpieczną, trzynastą lokatę, zaś sezon później niespodziewanie awansował do I ligi.
Dobra praca Wieczorka została zauważona przez działaczy klubu z Zabrza, którzy po odejściu Nawałki do pracy z kadrą zagięli parol na opiekuna rybnickiej drużyny. W umowie trenera Energetyka znajdował się zapis, iż kontrakt może zostać rozwiązany na życzenie szkoleniowca, kiedy ten otrzyma ofertę z T-Mobile Ekstraklasy.
We wtorek o godz. 13:30 odbędzie się przy Roosevelta konferencja prasowa, na której Wieczorek zostanie przedstawiony szkoleniowcem wicelidera najwyższej klasy rozgrywkowej.
Nieoficjalnie potwierdzają to działacze Górnika. - Porozumienie z trenerem zostało zawarte, ale nazwiska kandydata nie podamy do wtorku. Taką mamy umowę ze szkoleniowcem - wyjaśnia w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Krzysztof Maj, wiceprezes Górnika ds. sportowych.
Wieczorek może pochwalić się bogatą karierą trenerską. W swojej dotychczasowej przygodzie prowadził bowiem na boiskach elity m.in. Odrę Wodzisław Śląski, Korona Kielce (wywalczył z tym zespołem awans do elity), Piast Gliwice czy... Górnika Zabrze. Prowadził bowiem Trójkolorowych w sezonie 2007/08, zajmując ósme miejsce w ówczesnej Orange Ekstraklasie.
Chcesz być na bieżąco z newsami ze świata futbolu? Zalajkuj nas na Facebooku!
Z funkcją pożegnał się 1 września 2008 roku, w czterech pierwszych meczach sezonu zdobywając zaledwie jeden punkt. Zastąpił go Henryk Kasperczak, a kilkanaście miesięcy później zabrzańska drużyna spadła z najwyższej klasy rozgrywkowej.