Kapitan Górnika: Chcemy podziękować trenerowi za lata wspólnej pracy

Górnik Zabrze po dwóch porażkach z rzędu podejmie w szlagierowej potyczce Wisłę Kraków. W drużynie z Roosevelta dominuje sportowa złość i chęć rewanżu za ostatnie ligowe niepowodzenia.

Przed meczem z Wisłą Kraków piłkarze Górnik Zabrze pałają chęcią rewanżu. Po serii pięciu zwycięstw z rzędu nad Białą Gwiazdą w ostatnich dwóch meczach z krakowskim zespołem sięgnęli zaledwie po punkt. Nikogo na tę potyczkę nie trzeba dodatkowo motywować.

- Piątkowe spotkanie z Wisłą Kraków to setny mecz obu drużyn. Z pewnością będzie to ciekawe spotkanie - mówi Krzysztof Mączyński, kapitan zabrzańskiej drużyny. Górnik ma na to spotkanie także inny cel. - Będziemy chcieli jednak przede wszystkim podziękować sztabowi szkoleniowemu i odwdzięczyć za te kilka lat wspólnej pracy. Najlepszą nagrodą będzie zwycięstwo - wskazuje pomocnik śląskiego zespołu.

Zabrzanie długo nie umieli przetrawić porażki z Poznania. Po koncertowej grze w pierwszej połowie Górnik po przerwie zupełnie stanął i dał sobie wbić trzy bramki. Punkty stracone przy Bułgarskiej bardzo Trójkolorowych bolały.

[i]

- Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była naprawdę dobra. Praktycznie do 60. minuty kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Nie chciałbym w żaden sposób tłumaczyć porażki, ale pierwsza bramka Lecha została strzelona ze spalonego i gdyby nie została uznana, mecz mógłby potoczyć się całkiem inaczej [/i]- przekonuje Mączyński.

Dwóch zawodników Górnika otrzymało powołanie do reprezentacji Polski. Na liście powołanych zabrakło jednak kapitana zabrzan, który był jednym z kluczowych graczy Adama Nawałki, kiedy ten pracował przy Roosevelta.

Chcesz być na bieżąco z newsami o futbolu? Zalajkuj nasz profil na Facebooku!

Czy lider Górnika jest rozczarowany? - To trudne pytanie. Aby grać w reprezentacji trzeba prezentować odpowiedni poziom. Na treningach pracuję, by utrzymać dobrą formę, więc może kiedyś dostanę taką szansę. Na razie najważniejsze jest dla mnie najbliższe spotkanie z Wisłą - puentuje gracz drużyny 14-krotnych mistrzów Polski.

Komentarze (0)