7 
Prejuce Nakoulma nie wytrzymał do końcowego gwizdka meczu z Jagiellonią Białystok. W samej końcówce spotkania Alexis Norambuena ostrym wślizgiem dwiema nogami zaatakował nogi mijającego go zawodnika Górnika Zabrze, który co prawda zdołał uniknąć ataku i - co wielce prawdopodobne - poważnej kontuzji, ale po chwili doskoczył do atakującego Chilijczyka, własnoręcznie wymierzając sprawiedliwość.
[i]
- Nie pochwalam zachowania Prejuce'a Nakoulmy, który dał się sprowokować, ale z tego co powiedział nam po meczu wynika, że usłyszał z ust Norambueny słowa rasistowskie, które go uraziły i spowodowały jego taką, a nie inną reakcje [/i]- mówi Adam Nawałka, trener zabrzańskiej drużyny.
Klub z Roosevelta także obstaje przy tym, że to zawodnik Jagiellonii, który obejrzał tylko żółtą kartkę był głównym winowajcą całego zajścia. - Nastąpił brutalny atak Norambueny na nogi Prejuce'a Nakoulmy. Zawodnik Jagiellonii ewidentnie nie interesował się piłką, ale nogami naszego zawodnika. Uważam, że sytuacja powinna być dogłębnie przeanalizowana przez Komisję Ligi Ekstraklasy SA i Kolegium Sędziów PZPN w celu wyciągnięcia konsekwencji w stosunku do zawodnika Jagiellonii oraz dokładnej oceny całego wydarzenia - mówi Artur Jankowski, prezes Górnika.
Śląski klub zamierza odwołać się od "czerwieni" dla "Prezesa". - Górnik Zabrze na pewno odwoła się od czerwonej kartki pokazanej naszemu zawodnikowi. Uważamy, że była ona niezasłużona i została sprowokowana przez gracza Jagiellonii - przekonuje sternik Trójkolorowych.
- Ubolewamy, że sędzia Paweł Pskit nie poradził sobie z wydarzeniami, które miały miejsce w trakcie spotkania Jagiellonii z Górnikiem. Chcielibyśmy ponadto dokładnie przeanalizować zachowanie i słowa, które zostały skierowane przez Norambuenę w kierunku Prejuce'a Nakoulmy. Jeśli okaże się, że miały one zabarwienie rasistowskie, oczekujemy szybkiej reakcji ze strony Komisji Ligi Ekstraklasy SA -
podkreśla Jankowski.
Więcej newsów ze świata futbolu znajdziesz na naszym profilu na Facebooku!
Zarząd Górnika wierzy, że Nakoulma będzie mógł zagrać w poniedziałkowej potyczce z Cracovią. - Jesteśmy przekonani, że odpowiednie organy Ekstraklasy SA i PZPN wyjaśnią dokładnie całe zdarzenie na boisku w Białymstoku i czerwona kartka dla Prejuce'a Nakoulmy zostanie anulowana - puentuje szef klubu z Roosevelta.
