Tradycyjnie między słupkami Arsenalu Londyn pojawił się Wojciech Szczęsny. Polak miał przeciwko sobie m.in. Nicolasa Anelkę, który w 14. minucie oddał kąśliwy strzał. Nasz bramkarz miał utrudnione zadanie, bo piłka zrykoszetowała, a mimo to ładnie obronił. Kolejne minuty to ataki zarówno WBA, jak i Arsenalu.
Gola jednak zdobyli gospodarze. Rzut rożny egzekwował Morgan Amalfitano. Z pierwszą centrą goście jeszcze sobie poradzili, lecz drugą skutecznie wykończył Yacob. Kanonierzy wyrównali dopiero w 63. minucie. Tomas Rosicky zagrał do Jacka Wilshere'a, który pokonał bramkarza rywali strzałem sprzed pola karnego. Dla niego był to dopiero drugi ligowy gol w karierze w barwach Arsenalu, a na koncie ma już 69 meczów. Wcześniej do siatki trafił trzy lata temu!
Arsenal starał się zdobyć jeszcze jedną bramkę, ale ta sztuka już nie udała się i po ośmiu z rzędu wyjazdowych triumfach zdobył tylko punkt. Mimo to Kanonierzy wrócili na fotel lidera.
WBA - Arsenal 1:1 (1:0)
1:0 - Yacob 42'
1:1 - Wilshere 62'
***
Tottenham Hotspur - West Ham United 0:3 (0:0)
0:1 - Reid 66'
0:2 - Vaz Te 72'
0:3 - Morrison 79'
Co się działo na WHL, że Koguty taki łomot zebrały :O:O