Norweski dziennik "Dagbladet" poinformował, że taką informację przekazał prezes Besiktas JK, Serdal Adali. Gazeta podkreśliła, że kluby rzadko ujawniają zarobki trenerów, co świadczy o wyjątkowej pozycji Ole Gunnara Solskjaera. Informację potwierdziła również norweska telewizja NRK.
Pierwszy mecz pod wodzą Solskjaera Besiktas rozegra już w środę w Lidze Europy przeciwko Athletic Bilbao.
"Dagbladet" zwraca uwagę, że zarobki Solskjaera są szokujące nawet dla bogatej Norwegii. Kwota 3,6 miliona euro to równowartość 42 milionów koron norweskich. Przy średniej rocznej pensji w kraju wynoszącej 676 tysięcy koron oznacza to, że przeciętny Norweg musiałby pracować 62 lata, by osiągnąć takie zarobki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
Jak podaje PAP, 51-letni szkoleniowiec karierę piłkarską rozpoczął w klubie Clausenengen z Kristiansund. W 1994 roku przeniósł się do Molde FK, a po półtora roku do Manchesteru United, gdzie grał do 2007 roku, strzelając 126 bramek w 366 meczach. Od grudnia 2018 do listopada 2021 roku pełnił funkcję menedżera angielskiego klubu.
W reprezentacji Norwegii Solskjaer rozegrał 67 spotkań, zdobywając 23 gole.