Piłkarze Cracovii znów chcą zdobyć Bydgoszcz

W pierwszym sobotnim meczu 7. kolejki ekstraklasy dojdzie do starcia beniaminków: Zawiszy Bydgoszcz i Cracovii. Pasy mają chrapkę na zwycięstwo w Bydgoszczy, gdzie wygrali już w zeszłym sezonie.

W minionych rozgrywkach obie drużyny spotkały się trzykrotnie. W sierpniu w Pucharze Polski Cracovia wygrała w Bydgoszczy 2:0, w październiku przed własną publicznością pokonała Zawiszę w lidze 3:1 , ale ostatni, wiosenny pojedynek w Bydgoszczy wygrał już 3:1 Zawisza.

- To będzie zupełnie inny mecz niż te w zeszłym sezonie, bo do Zawiszy doszło wielu nowych zawodników, ale to nie zmienia faktu, że liczymy w Bydgoszczy na zwycięstwo - mówi Bartłomiej Dudzic.

- To były mecze na szczycie I ligi i to zawsze w ważnym momencie rozgrywek. W lidze byliśmy na remis. U siebie wygraliśmy w bardzo dobrym stylu, a na wiosnę w Bydgoszczy po niezłej pierwszej połowie przegraliśmy. Wydaje mi się, że i tym razem na boisku będzie ciekawie - przepowiada Krzysztof Danielewicz.

Krakowianie chcieliby powtórzyć w sobotę wyczyn z pucharowego spotkania. Był to pierwszy oficjalny występ "nowej Cracovii", w którym ta zaprezentowała swój nowy styl spod ręki Wojciecha Stawowego.

- To był dla nas wszystkich test, czy ten nowy styl będzie przynosił efekty. Dla mnie to był debiut w Pasach. To był nasz bardzo, bardzo dobry mecz. Jeśli zaczniemy dominować jak wtedy, to Zawisza trochę pobiega za piłką i przypomni sobie tamto spotkanie - mówi Danielewicz.

Zawisza wygrał I ligę, a Cracovia awansowała do ekstraklasy z 2. miejsca. Teraz po 6 kolejkach w najwyższej klasie rozgrywkowej lepiej spisują się krakowianie.

- Jeszcze za wcześnie na ustalanie stref w tabeli. Ktoś wygra jeden, dwa mecze i leci w górę w tabeli. Moim zdaniem Zawisza będzie się rozkręcał. Oby po meczu z nami. Jest tam parę nowych twarzy i się docierają - twierdzi "Dani".

- Zawisza mógł jakiś mecz wygrać, jakiś zremisować, ale wydaje mi się, że o my gramy lepiej. To jednak dopiero początek i nie ma co jeszcze wydawać końcowych sądów - mówi Dudzic, który w dwóch występach w minionym sezonie z Zawiszą zdobył dwie bramki: - No siedzi mi Zawisza - jeśli będę mógł zagrać, to fajnie
byłoby podtrzymać serię.

Komentarze (0)