Zespół Ryszarda Wieczorka na zaplecze T-Mobile Ekstraklasy "wskoczył" z pierwszego miejsca w tabeli, wyprzedzając Chojniczanką Chojnice. W związku z wywalczeniem przepustki przez rybnicką drużynę, piłkarze ROW-u otrzymali pewną obietnicę.
Awans do I ligi miał zostać nagrodzony premią. Niestety, do tej pory żaden z architektów sukcesu nie otrzymał należnośći. - Nie spodziewaliśmy się takich opóźnień po awansie - wyznaje Roland Buchała, jeden z czołowych strzelców klubu z Gliwickiej. - Cierpliwie poczekamy do sierpnia - dodaje napastnik.
Właśnie na ten miesiąc wyznaczono termin wręczenia wynagrodzeń drużynie z Górnego Śląska. - Szkoda, że dowiedzieliśmy się o tym dopiero teraz, a nie miesiąc lub dwa wcześniej. Od razu inaczej patrzyłoby się na plany w okresie wakacyjnym - komentuje sprawę zawodnik Energetyka ROW Rybnik.
Nie wiemy, czy sierpniowe obietnice zostaną dotrzymane. Z pewnością ekipa ROW-u musi wykazać się wytrwałością. - Trzeba się z tym pogodzić. Mam nadzieję, że w sierpniu zostanie wszystko uregulowane - prognozuje Buchała.