Krzysztof Pawlak przed meczem o wszystko: Kluczowe będzie podejście mentalne

Warta ma przed sobą ostatni, a zarazem najważniejszy mecz sezonu. Czy trener Krzysztof Pawlak zdążył poprawić mankamenty, którego trapiły jego drużynę przez całą rundę?

W ostatnich tygodniach zieloni spisywali się dużo lepiej niż na początku ligowej wiosny, mimo to nie zdołali odnieść upragnionego zwycięstwa, a tylko pełna pula uratuje ich w sobotę przed degradacją. - Od ostatniej potyczki minął zaledwie tydzień, a to niewiele jeśli chcemy niwelować niedociągnięcia. Mogliśmy tylko popracować nad tym, by kontuzjowani zawodnicy wrócili do pełni sił - wyjaśnił Krzysztof Pawlak.

By osiągnąć sukces w Brzesku, Warta musi wytrzymać 90 minut twardej walki, a dotąd miewała z tym niemałe kłopoty. Kluczowe będzie też podejście mentalne. - Ta druga sprawa jest niezwykle istotna. Chłopacy mocno przeżywali niepowodzenia, jakie nas ostatnio dotykały i na pewno nie spływało to po nich jak po kaczce. Zresztą ja też nigdy jeszcze nie miałem tak długiej serii bez zwycięstwa - dodał opiekun warciarzy.

- Sytuacja jest niesamowicie trudna i stresująca. Gdy z tygodnia na tydzień zła passa się przedłuża, to człowiek aż się gotuje i czuje się właściwie jak w domu wariatów. Musieliśmy się jednak z tym pogodzić, bo teraz czeka nas jedno spotkanie, które zdecyduje o wszystkim. Mam nadzieję, że zawodnicy, którzy wcześniej borykali się z urazami, wniosą do zespołu pozytywny akcent. Trzeba też wypełnić lukę po wykartkowanym Mateuszu Pogonowskim. Tak czy siak będziemy walczyć w Brzesku o triumf. Innego wyjścia nie mamy - zakończył Pawlak.

Czy po ostatnim meczu sezonu na twarzy trenera Krzysztofa Pawlaka wreszcie zagości uśmiech? (fot. Warta Poznań)
Czy po ostatnim meczu sezonu na twarzy trenera Krzysztofa Pawlaka wreszcie zagości uśmiech? (fot. Warta Poznań)
Więcej o Warcie Poznań TUTAJ i na oficjalnej stronie klubu
Źródło artykułu: